eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzym zasilić Ledy 12V??Re: Czym zasilić Ledy 12V??
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate1.onet.pl!niusy
    .onet.pl
    From: "tornad" <t...@v...pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Czym zasilić Ledy 12V??
    Date: Fri, 20 Feb 2009 19:07:02 +0100
    Organization: Onet.pl
    Lines: 63
    Sender: k...@n...test.onet.pl
    Message-ID: <7...@n...onet.pl>
    References: <gnmnc6$dau$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate1.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate1.test.onet.pl 1235153223 20476 213.180.130.17 (20 Feb 2009 18:07:03
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...test.onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 20 Feb 2009 18:07:03 +0000 (UTC)
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 69.124.195.236, 192.168.243.150
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 7.0; Windows NT 5.1; InfoPath.1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:349769
    [ ukryj nagłówki ]

    > > Kolorowe stopy plastyku ludziska robic umieja. Ale kazdy kolor tego
    plastyku
    > > zatrzymuje spora ilosc emitowanego promieniowania, ktore ten kolorowy
    plastyk
    > > normalnie nagrzeje i on sie normalnie stopi. Tu jest problem z dobraniem
    > > materialu elektrod co by swiecily swiatlem cieplym a plastyk musi miec
    zawsze
    > > idealna przezroczystosc.
    >
    > Tak to sie robi kolorowe diody (btw, nic sie nie topi, nie ta moc).
    > W bialych stosuje sie zlacze dajace UV, ktory pobudza do swiecenia
    > luminofor. I chodzi o to, zeby luminofor mial odpowiednie widmo. Samo
    > zlacze z zasady dzialania daje swiatlo monochromatyczne i bialego z tego
    > nijak nie wyciagniesz. Mozesz stosowac 3 zlacza RGB, ale to daje swiatlo
    > biale tylko na matowce. Patrzac na diode, albo oswietlajac z bliska
    > wyraznie widac 3 skladowe. Niestety CRI diody jest OKDR, swietlowki
    > niewiele lepiej. I tam gdzie odwzorowanie kolorow jest wazne zostaja
    > tylko lampy zarowe albo HQI.
    Nawet to tez wiem ale nie chcialem zanudzac; w koncu siedem fachow - osma
    bida. Specjalisci rywalizujacych firm wiedza to najlepiej i co raz zaskakuja
    nowymi, rewelacyjnymi rozwiazaniami. Ale oczywiscie zasady dzialania trzeba
    znac.
    Ja, jak na razie preferuje zwykle zarowki, ktore zolto bo zolto swieca, ale
    daja w miare ciagle pasmo, do ktorego atawistycznie wrecz jestesmy
    przyzwyczajeni. Po niewielu latach okazac sie moze, ze te swiecace
    oslepiajacym, gdy sie na nie popatrzy swiatlem diody, okaza sie dla wzroku
    szkodliwe i to byc moze nieodwracalnie. No bo jak ci to swieci jedna czy nawet
    trzema dlugosciami fal (kolorami) to oko, scislej jego akomodacja moze
    zglupiec na tyle, ze te kolorki powypalaja nam czesc tych slupkow czy nerwow
    ocznych i staniemy sie poldaltonistami?
    Mysle, ze dojdziemy do tego, ze to zostanie dopracowane i wdrozone w skali
    masowej a pisze to dlatego, ze podgladam przyrode, ktora te sprawy jakos
    rozwiazala; zadziwiajace sa zwyczaje tutejszych (amerykanskich) robaczkow
    swietojanskich, ktore swieca o wiele silniej od naszych i w dodatku alfabetem
    Morsa cos nadaja...

    > > Odnosnie "Pytacza" to napiecie 12 V jest typowym i polecam zastosowanie
    > > zwyklego, transformatorowego zasilacza stabilizowanego. On daje prad
    staly,
    > > zatem przy podlaczeniu nalezy dobrac odpowiednia biegunowac, a ma te
    zalete,
    > > ze te ledy nie beda mrugac, beda swiecic swiatlem ciaglym. Zasilacze
    > > elektroniczne, w ktorych jest nadzgane kilkadziesiat elementow, nie sa
    trwale
    > > i po roku, gora trzech, padaja o czym wiem z autopsji.
    >
    > Urban legend.

    Co jest mitem chyba nie fakt, ze zarowno swietlowka jak i ten led swieca
    pieknym swiatlem ciaglym gdy zasilic je napieciem stalym?
    A to, ze te elektroniczne zasilacze padaja jest faktem, ktory np. mnie dal w
    tylek jak musialem rosp..lac pol sufitu, w ktorym schowalem malenkie zasilacze
    12 woltowe do 40 watowych halogenow. Jeden po roku a drugi po dwoch latach
    uzywania padly a ja glupi dalem piecioletnia gwarancje, jaka tu sie normalnie
    daje na wszelkie roboty budowlane. I nie wiem czy cztery pozostale jeszcze
    zyja bo wlasciel ten dom sprzedal a ja sie chytrze nie ujawnilem.
    A produkowany przed 30 laty polski zasilacz stabilizowany pracuje do dzis i
    ani mu w diodzie zenera sie psuc; caly opajeczony, nieco brzeczy ale te swoje
    6 V trzyma.
    Pzdr.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1