W dniu 30.04.2012 14:51, 4CX250 pisze:
> Zaglądnąłem do wyczystki w kominie i trochę się zdziwiłem. Nie ma sadzy
> jak pył lecz coś co przypomina w dotyku cukier, tyle że czarne toto jest
> i smierdzi dosłownie tak jak kiełbasa wędzona. Niewiele, raptem ćwierć
> wiaderka 10litrowego tego czegoś było.
> W kominku paliłem tylko grabem a potem bukiem. W sumie spaliłem około 3
> kubiki drewna ale faktem jest że było słabo wysuszone bo ścięte w wakacje.
> Czy to jest normalne że nie jest to taka zwykła pylasta sadza?

A kto powiedział, że to musi być drobny pyłek, a nie większe kawałki?

Cukier też może być "puder" ale też i "kryształ" ;)

W każdym razie u mnie po (głównie) drewnie, papierze (czasami) i węglu
brunatnym (jakiś miesiąc czy dwa w zeszłym roku dość regularnie) z
dosypywaniem Sadpalu złuszczona sadza wygląda (sądząc po opisie) tak samo.