W dniu .12.2018 o 22:40 abomito <a...@w...pl> pisze:

> Ja tylko chciałem zaznaczyć, że problem pyłów jest sztucznie
> wyolbrzymiany.Niewątpliwie pyły są.Jednak w domu to one najwyżej na stole
> osiądą.Nos i całe drogi oddechowe są przygotowane na takie przypadki.Nie
> są
> przygotowane na szkodliwe gazy.

Niedawno gdzieś czytałem, że problemy z alergią u dzieci wynikają z tego,
że coraz więcej pomieszczeń ma filtrowane powietrze docierające z zewnątrz
i sterylne warunki mieszkaniowe.
Robiono badania na sporej grupie dzieci i wyszło, że najmniej alergii jest
w grupie dzieci, która od urodzenia miała codzienny kontakt z co najmniej
TRZEMA zwierzakami. Jeden zwierzak zmniejszał wystepowanie alergii o
kilkanaście procent, dwa zwierza to około 20-30% mniej przypadków alergii.
Dopiero codzienny kontakt z trzema i wiecej zwierzakami obniżał ryzyko
wystąpienia alergi o ponad 50%.
Przypomniało mi się przy okazji jak "nasz" pediatra gdy dowiedział się, że
w domu mamy psa i kota prawie nie wewał policji na takich
nieodpowiedzialnych rodziców ...


TG