W dniu .06.2023 o 17:25 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:

> W dniu 28.06.2023 o 17:19, Zenek Kapelinder pisze:
>
>> Znaczy się zapłaciłeś 30 tysięcy, instalacja zrobiła 40 tysięcy. Znaczy
>> sie75 groszy wyszła ci kilowatogodzina do tej pory. Za osiem lat
>> dojdziesz do ceny pradu z własnej instalacji w okolice ceny pradu w
>> drugiej taryfie.
>
> Nie wiem jak to po kretyńsku policzyłeś ale dzień w którym koszt się
> zwraca, jest dniem ZEROWYM. Od tego dnia prąd jest ZA DARMO bo nie ma
> już żadnych kosztów :]


Podzielił koszt instalacji (30000 zł) na ilość wyprodukowanych
kilowatogodzin (40000kWh) i wyszła mu cena 1kWh.
Zenek nie rozumie tego co napisałeś. Ja mu też to tłumaczyłem ale bez
skutku.
Będzie obniżał koszt tej kilowatogodziny do usranej śmierci - wg Jego
algorytmu instalacja nigdy na siebie nie zarobi. Koszt kWh dąży do zera
ale go nie osiąga w rozsądnym czasie :-)

Do Zenka:
Jak co roku zostaje mi w kieszeni 10k, które musiałbym wydać na energię a
NIE WYDAJĘ, to po 3 latach kieszeń jest warta 30k. Koszt instalacji to 30k
- czyli po 3 latach wychodzę na zero. Po trzech latach i jednym dniu
zaczynam zarabiać, inwestycja się całkowicie zwróciła. Nawet jak wtedy
całą instalację diabli wezmą to jestem na lekkim plusie - sprzedam
szczątki.

TG