eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDarmowy prad z fotowoltaikiRe: Darmowy prad z fotowoltaiki
  • Data: 2023-07-18 14:09:29
    Temat: Re: Darmowy prad z fotowoltaiki
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 18.07.2023 09:47, Tomasz Gorbaczuk wrote:
    >> Dla mnie koszty energii to prąd, bo ogrzewam się, gotuję, grzeje wodę
    >> jak i pobieram wodę ze studni - na prąd.
    > To tak jak u mnie, z małym wyjątkiem - na prąd też się przemieszczam i
    > dzięki temu mam największe zyski w domowym budżecie.

    Wniosek z tego taki, że lubisz duże samochody (energochłonne) lub
    przejeżdżasz sporo kilometrów (pewnie oba). A wnioskuje tak dlatego, bo
    zakładam że pozostałe koszty utrzymania i serwisowania (przegląd,
    ubezpieczenie, obuwie itd.) są podobne (nie miałem elektryka).

    Na słowie "zyski" bym się zatrzymał ;-) Zysk to przychód, a jeżeli
    wydajesz mniej z tego co już masz, to nazywa się to oszczędność. Czyli
    dzięki elektrykowi oszczędzasz najwięcej w budżecie (ze wszystkich
    wydatków na których zmniejszenie miało wpływ założenie PV - tak rozumiem).

    >> Sensowność instalacji w jakim przypadku? O starym prosumencie, myślę
    >> że nie ma co rozmawiać bo zakładam że zastanawiamy się "tu i teraz" co
    >> jest. A to wygląda następująco
    >> https://www.pse.pl/oire/rcem-rynkowa-miesieczna-cena
    -energii-elektrycznej
    >
    > O nowym nie ma co rozmawiać ? pisałem wielokrotnie, że ja nie widzę
    > sensu instalacji na nowych zasadach.
    > Widocznie nie śledzisz dokładnie grupy.

    Od deski do deski, faktycznie nie.

    > Tutaj praktycznie wszystkie wątki dotyczące PV dotykają starego
    > prosumenta i tragedii życiowych ludzi, którzy (wg niektórych piszących)
    > "wdepnęli w g..wno i robią dobrą minę do złej gry"

    Ja też byłem nastawiony sceptycznie i...nadal jestem. Nie wątpię, że są
    tacy (już) którym się to ewidentnie opłaciło. Ale całość starego
    programu traktuję jak piramidę - im ktoś wcześniej wszedł i ma
    instalację dłużej, tym większa szansa że wyjdzie zadowolony.

    > Czyli w skrócie, starzy prosumenci namoczyli, wydali niepotrzebnie
    > pieniądze i teraz kupują elektryki lub zakładają klimę aby inwestycja
    > miała sens.

    Nie żebym popierał takie stwierdzenia, ale niewątpliwie u części działa
    to tak samo jak kiedyś "ryczałt za wodę" - czyli można było dać na dachu
    mniej, ale skoro już jest tyle...

    Aktualnie to najbliżej pewnie do porównania z limitem "tanich" kWh jaki
    ma każdy z Nas. Starzy prosumenci mają takie limity po prostu dwa -
    jeden zależny od ilości paneli na dachu, drugi ten ogólny.

    > Można kupić falownik offgrid 3,5-6kW do tego panele na
    > dach/balkon/ziemię. Całość podpięta do sieci jak zwykły UPS (bez
    > zgłoszenia, pozwolenia itp). Jak jest słońce to falownik daje prąd do
    > instalacji domowej z paneli, jak zapotrzebowanie w domu wzrasta to
    > dobiera płynnie z sieci.
    > Taki falownik o mocy 3,5kW można kupić za 3k. Można je stakować do 9szt.
    > Czyli możesz je mieć na jednej fazie lub 3 szt na 3 fazach. Mogą
    > pracować na osobne lub wspólne baterie 48V, lub całkowicie bez baterii.
    > Jak ktoś ma niewielkie zapotrzebowanie to może kupić jeden falownik, 4
    > szt. GEL 200Ah i 6 szt paneli 550W i od marca do września przeżyje na
    > własnym prądzie.

    Mała, nierozbudowana instalacja - dzięki temu możliwa do zrobienia
    samodzielnie przez większość => tania - ma w tej chwili największy sens,
    jeżeli już ktoś chce. Zgadzam się!

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1