eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDomofon z interkomem wewnętrznym, a czytnik kart przy bramceRe: Domofon z interkomem wewnętrznym, a czytnik kart przy bramce
  • Data: 2015-06-10 09:09:45
    Temat: Re: Domofon z interkomem wewnętrznym, a czytnik kart przy bramce
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:89a8d206-d334-4dc2-8116-88c21e9c5def@go
    oglegroups.com...

    >> Ale po co w ogóle mieszać KK do aborcji ?

    > ano aby uzasadnic aborcje metodą nie-wprost. Kosciół zakazuje aborcji +
    > kosciol jest zły--->aborcja jest dobra.

    Aha :-) Tak właśnie podejrzewałem że to jakaś logika rodem z przedszkola.

    > w czasach
    > Na pewnym uproszczonym poziomie myslenia czy emocji to moze byc skuteczne.

    Ale to musi być bardzo uproszczony poziom bo KK ( i inne kościoły)
    zabraniają też np. kradzieży, czy kłamstwa, a już kilkuletnie dziecko
    przekonuje się że to jest złe.

    >> Natomiast co do dyskusji czy dziecko w łonie matki jest już człowiekiem i
    >> ów
    >> zakaz go obejmuje czy też jest jakimś innym tworem to zarówno nauka jak i
    >> filozofia są zgodne że jest więc o czym tu dyskutować?

    > dla ikki ta oddzielnosc bytów jest nieprzekonujaca

    Wystarczy zadać sobie proste pytanie "kiedy"? Co takiego dzieje się między
    100 a 101 dniem ciąży że nagle staje się człowiek? A może między 200 a 201?
    Jest tylko jeden moment w którym cos się zmienia i to jest moment
    zapłodnienia - wtedy powstaje nowe życie. Jak ktoś tego nie rozumie to
    znaczy że powinien wrócić do podstawówki na lekcje biologii.

    >> Sedno dyskusji o aborcji to chęć zawłaszczenia kolejnego obszaru dyskusji
    >> publicznej przez feministki. Zauważ że w dyskusji często pojawia się
    >> argument że sama matka ma prawo decydować bo to jej "ciało".

    > No własnie -nie da sie przebic w publicznej dyskusji ze to nie jest jej
    > ciało.
    > Noga jest, nerka jest a kilogram bakterii ktore mamy w sobie, tasiemiec i
    > inny czlowiek -nie.

    Osobiście nie znam nikogo kto by tak twierdził, a w debacie publicznej z
    rzadka jakieś wojujące feministki. To raczej niedojrzałe gimnazjalistki
    powtarzają takie bzdury w sieci ale z tego na szczęście wyrastają.

    >>Natomiast pomijany jest ojciec mimo że to jego _dziecko_.

    > W przyjeciu dziecka bierze udzial, jesli placi za aborcje tez. Natomiast
    > gdy dziecko pojawia sie po zakrapianej imprezie to faktycznie matka sama
    > zostaje

    Nie ma znaczenia czy dziecko zostało poczęte w łóżku czy na imprezie oboje
    mają takie same prawa i takie same obowiązki.

    > - jakiejs metody pomocy jej i dziecku nalezy szukac.

    Jak zostanie porzucona to oczywiście tak i to w miarę działa. Znam osobiście
    dwie samotne matki. Jedną z przypadku (chłopak ją rzucił) a druga z głupoty
    (spała z każdym kto się nawinął). Obie uzyskały pomoc i obie sobie
    poradziły. Pierwsza nawet z dzieckiem "na ręku" skończyła studia.

    Tyle że piszę to przez pryzmat Zabrza pewnie w małych miejscowościach może
    być z tym gorzej. Choć z drugiej strony np. na wsiach problem nie istnieje -
    kobietę owszem można porzucić ale na dziecko płacić trzeba bo jak nie to
    sąsiedzi żyć nie dadzą.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1