eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieElektrycyRe: Elektrycy
  • Data: 2009-07-17 16:37:19
    Temat: Re: Elektrycy
    Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "rrr." <d...@w...or> napisał w wiadomości
    news:h3o7um$kpi$1@inews.gazeta.pl...

    >> Konkrety proszę. Gdzie widzisz u mnie powierzchowność ?
    >
    > Cyt: "W porównaniu do hydraulików, którzy są tylko i wyłącznie
    > hydraulikami czy elektryków, którzy są tylko elektrykami, ja znam
    > podstawy, których oni nigdy nie poznali i nigdy nie poznają. "
    >
    > Skąd wiesz, że nie poznali i czemu odmawiasz im prawa do rozwoju
    > twierdząc, że nigdy nie poznają ?

    Bo był warunek, że są albo hydraulikami i tylko hydraulikami, albo są
    elektrykami i tylko elektrykami.
    Podkreślam jeszcze raz. W obecnej dobie technicyzacji budownictwa zacierają
    się ślady pomiędzy elektryką, automatyką, informatyką i hydrauliką. Teraz,
    zeby móc być dobrym fachowcem w branży instalacyjnej trzeba znać wszystkie
    rodzaje instalacji.

    Dam ci przykład. Dzwoni klient do serwisu kotłów. Proszę przyjechać bo coś
    dziwnego dzieje się z kotłem, bo włącza się ciągle awaria i kocioł się
    wyłącza, chyba coś nie tak jest ze sterownikiem. Jadę, sprawdzam sterownik,
    jest wszystko OK. Małe śledztwo i okazuje się, że panowie hydraulicy
    spierniczyli nieco instalację podłączając CWU w taki sposób, ze po prostu
    się zapowietrza. Dopóki pompka szła na pełnych obrotach, kręcąc zarówno CO
    jak i CWU było wszystko OK, ale jakimś trafem dostało się powietrze, a
    klient chciał przyoszczędzić na energii elektrycznej i przełączył pompkję na
    minimum obrotów i CWU przestało grzać. Było to już w okresie ciepłym to
    wyłączyli CO i grzali tylko CWU. W chwili, kiedy zapowietrzało się CWU
    kocioł się przegrzewał, włączała się blokada.
    Odniosłem walizkę z narzędziami elektrycznymi i elektronicznymi do samochodu
    i przyniosłem walizkę z narzędziami hydraulicznymi. Spuszczenie wody,
    wstawienie trójnika oraz dodatkowego odpowetrznika i ponowne napełnienie
    wodą, odpowietrzenie grzejn ików oraz odpalenie kotła zajęło mi raptem 30
    minut. Klienci zapłacili tylko raz za przyjazd i raz za drobną usługę.
    Gdybym się nie znał na hydraulice, musieli by wzywać dodatkowo hydraulika.

    Ogólnie rzecz biorąc specjalizacja na zasadzie to jest hydraulik i on robi
    tylko i wyłącznie hydraulikę, a to jest elektryk i on robi tylko i wyłącznie
    elektrykę, a to jest automatyk i on zna się na automatyce i programowaniu
    przestaje mieć sens zarówno ekonomiczny dla klienta jak i organizacyjny dla
    firm. Jeden człowiek jest w stanie zdiagnozować całość, postawić szybką i
    prawidłową diagnozę i doprowadzić do szybkiego usunięcia awarii oszczędzając
    klientowi i czasu i pieniędzy.

    >> O! Jak widać studencik z urażoną dumą :D

    > Raczej nie, akurat w moim przypadku jest tak, że studiowałem bo lubiłem
    > studiować / uczyć się / poznawać zupełnie odległe od siebie dziedziny
    > wiedzy / poznawać nowych ludzi itp. Mało to w Polsce popularne, ale studia
    > traktuje jako hobby, sposób spędzania wolnego czasu.

    Powiem Ci, że ja całe życie zajmuję się tym co lubię. Lubię elektronikę,
    automatykę, mechanikę, elektykę i wszystko co związane z techniką. Stąd też
    kształciłem się w tych kierunkach i też takie wykonywałem zawody oraz
    działalności gospodarcze.
    Niestety poza hobby muszę tu w Polsce jeszcze zarobić na swoje utrzymanie i
    swojej rodziny, a jak tu jest chyba sam wiesz.

    > I nie ja napisałem (cyt. wyżej,), że ktoś nie zgłębi tajemnej wiedzy
    > dostępnej tylko mnie.

    Oj, tego to już nie napisałem, że wiedzy "dostępnej" tylko dla mnie.
    Napisałem, że posiadam wiedzę, której nie posiadają i posiadać nie będą
    ludzie, któzy będą myśleli tylko i wyłącznie o bardzo wąskich
    specjalizacjach.

    > Przy okazji mała dygresja. Dochodzę do wniosku, że coraz więcej młodych
    > ludzi coraz mniej umie. Mnie się to rzuciło w oczy w przypadku matematyki
    > (którą b. lubię) / fizyki i chemii. Nie wiem czy to wina szkół,
    > nauczycieli czy promieniowania kosmicznego. Po prostu wstyd.

    No niestety to prawda. Większość młodych ludzi ma wielkie aspiracje jeżeli
    chodzi o "branie" wynagrodzenia i warunki jakie się im stwarza, a niestety
    nie idzie to w parze z wiedzą i umiejętnościami.

    >> Nie. Ja mam prawie ćwierć wieku nauki i praktyki za sobą.
    >> Po studiach to Ty musisz jeszcze sporo się dokształcić, bo teoria to nie
    >> wszystko.
    >
    > Powiedzmy, że mam kilkanaście lat pracy w swoim zawodzie.

    Ale chyba nie zaprzeczysz, że tak naprawdę dopiero praktyka pozwala zostać
    fachowcem, a sama teoria to stanowczo za mało ?

    Na koniec dodam, że obecnie zbudować dobry i oszczędny system ogrzewania to
    trzeba dysponować wiedzą nie tylko z zakresu hydrauliki, ale także i z
    elektryki, elektroniki, automatyki oraz informatyki. Po prostu skończyły się
    już czasy zwykłych hydraulików, bo idąc na robotę hydrauliczną trzeba umieć
    powiązać wiele systemów zasilania, sterowania, pomiarowych, a nawet
    informatycznych (programowanie sterowników kotłów czy automatyki w oparciu o
    sterowniki PLC oraz regulatory proporcjonalne). Tu hydraulicy, którzy są
    tylko i wyłącznie hydraulikami już nie dają sobie rady.

    Podobnie z resztą jest z mechanikami samochodowymi, któzy obecnie muszą być
    mechanikami, elektrykami, elektronikami i informatykami. Dokładnie tak samo
    się dzieje w instalacjach.
    I włąśnie w takim sensie były moje wywody, ze wiem to, czego nie wiedzą
    inni, którzy myślą jeszcze starymi kategoriami, ponieważ ja mam świetne
    przygotowanie z tych wszystkich dziedzin i nie ma dla mnie rzeczy
    niemożliwych.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1