eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak prawidłowo ocieplić dach. Re: Jak prawidłowoocieplić dach.
  • Data: 2009-02-21 09:12:59
    Temat: Re: Jak prawidłowoocieplić dach.
    Od: o...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Witam.
    > W nawiązaniu do postu o...@o...pl z wątku 'Ocieplenie dachu'
    > wystawiam nowy wątek, w którym niebawem otrzymamy szczegółową instrukcję.
    > Pozdrawiam.
    >
    > Rick
    Część 1
    Teraz jak docieplamy: jeżeli mamy dach bez deskowania pełnego sprawa jest
    prosta
    Mając więźbę dachową kładziemy folię wysokoparoprzepuszczalną (wiatroszczelną)
    którą dociskamy kontr łatami. Z góry co kto ma (blachodachówka, dachówka
    itd.). .
    Przy tego typu pokryciach i foli WYSOKOPAROPRZEPUSZCZALNEJ możemy układać
    wełnę na styk z folią. Co prawda niektórzy producenci zastrzegają sobie, że
    nie musi, ale może być szczelina pomiędzy wełną, a folią (minimum 2 cm –
    zależne od kąta spadku dachu i długości tej szczeliny) , lecz uważam, że to ma
    sens w przypadku gdy:
    a)mamy dosyć miejsca by położyć wełnę min. 15 cm nie na „wduś” między
    krokwiami (co przy lekkich pokryciach dachu nie zawsze jest możliwe – bywa, że
    krokwie mają 16, 14 cm wysokości),
    b) dajemy folię z tz. pazłotkiem tj. pokrytą folią odblaskową (ma ona zadanie
    ODBIJANIA energii cieplnej wnikającej pod dach przez pokrycie wierzchnie –
    energia wnikająca przez PROMIENIOWANIE), folię tę daje się by w lecie
    zmniejszyć wnikanie ciepła do poddaszy przez dach, a więc by nie robić z
    poddasza sauny.
    Czemu nie na „wduś”? Ponieważ wełna mineralna to nic innego tylko
    przetworzony
    bazalt, a wata szklana jak sama nazwa wskazuje. Izolacyjność tych materiałów
    polega na „przeszkadzaniu” przemieszczaniu się cząsteczek (kęsów)
    powietrza w
    wełnie. Powietrze jako takie jest dobrym izolatorem. Teraz wyobraźmy sobie
    zduszenie wełny która w stanie rozprężonym ma 20 cm grubości. Zduśmy ją do gr.
    10 cm i dołóżmy w wolne 10 cm dodatkową wełnę o grubości 20 cm w stanie
    rozprężonym. Mamy w tym momencie dwa razy więcej „szkła” lub
    „kamienia”, a
    mniej w tych miejscach powietrza. Resztę dotyczącą tej kwestii dopowiedzcie
    sobie sami.
    Bardzo częstym przypadkiem jaki spotykam na budowach przy wykonywaniu
    dociepleń jest niefrasobliwość w układaniu wełny. Często jest ona dociskana
    miejscowo przez co od spodu są przestrzenie gdzie w stosunku do płaszczyzny
    układanej wełny są wnęki ze zduszoną miejscowo wełną i pustką powietrzną. W te
    przestrzenie można całe pięści włożyć. Na moje uwagi, że zmniejszona jest
    izolacyjność pracownicy często odpowiadają cytat: przyjdzie druga warstwa i to
    przykryje. Staram się im wtedy wyjaśnić to łopatologicznie.
    Ps. Jeżeli uważacie, ze się rozwlekam, piszę głupoty, rzeczy zrozumiałe to
    napiszcie. Jak nie tu to na mojej stronie WWW.odbiorynadzory.pl (będę
    wiedział wtedy czy nadal pisać i ewentualnie jakim stylem)Pzdr


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1