-
1. Data: 2010-12-22 20:41:02
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "Ewald" <e...@g...pl>
Bartek <bk*n@v.atonet.pl> napisał(a):
> Więc za 30 lat mam dom bez kredytu, 2 mieszkania dla dzieciaków i 450 tys.
> zł na emeryturę.
> Mnie wystarczy :) to tyle teorii ;-)
Dawno sie tak nie obśmiałem. Tak jeszcze 3 lata temu tak jak Ty liczył
światowy proletariat. Proletariat są ci ktorzy pożyczają - pożyczkobiorcy,
osoby, których dochod wystarcza na czynsz i jako takie przeżycie do
pierwszego. Dwa lata temu ten proletariat powyrywał sobie ostatnie włosy z
głowy i wziął (kolejny) kredyt konsupcyjny na zakup 0,5 mkw dykty, palik i
najmniejszą buteleczkę farby - tyle by wystarczyło na tej dykcie napisać "For
sale". Po roku, jak już ta farba oblazła z tej dykty i jedynym chętnym kupcem
okazał się komornik ten proletariat sprzedał ostatnie gacie, a dzieciaki
przeniósł do peryferyjnej szkoły publicznej. Zostało mu ca 30 lat dymać na
tzw. "rynki", "parkiety" i inne geszefty. Oczywiście będzie dymał jeżeli mu
zdrowie pozwoli. NIE WARTO ROBIĆ ludziom wody z mózgów - tabliczka mnozenia
jest jedna - jeśli na dziś zarabiasz mniej niż 10 tyś i masz na wychowaniu
dziecko, to ostrożnie licząc stać cię na 30 metrowe mieszkanie i Astrę 1,4.
Koniec i kropka.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2010-12-22 20:57:56
Temat: Re: Jak zmarnować życie pracując na innych?
Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>
"Ewald" <e...@g...pl> wrote:
>
>> Więc za 30 lat mam dom bez kredytu, 2 mieszkania dla dzieciaków i 450
>> tys.
>> zł na emeryturę.
>> Mnie wystarczy :) to tyle teorii ;-)
>
> Dawno sie tak nie obśmiałem. Tak jeszcze 3 lata temu tak jak Ty liczył
> światowy proletariat. Proletariat są ci ktorzy pożyczają - pożyczkobiorcy,
> osoby, których dochod wystarcza na czynsz i jako takie przeżycie do
> pierwszego. Dwa lata temu ten proletariat powyrywał sobie ostatnie włosy z
> głowy i wziął (kolejny) kredyt konsupcyjny na zakup 0,5 mkw dykty, palik i
> najmniejszą buteleczkę farby - tyle by wystarczyło na tej dykcie napisać
> "For
> sale". Po roku, jak już ta farba oblazła z tej dykty i jedynym chętnym
> kupcem
> okazał się komornik ten proletariat sprzedał ostatnie gacie, a dzieciaki
> przeniósł do peryferyjnej szkoły publicznej. Zostało mu ca 30 lat dymać na
> tzw. "rynki", "parkiety" i inne geszefty. Oczywiście będzie dymał jeżeli
> mu
> zdrowie pozwoli. NIE WARTO ROBIĆ ludziom wody z mózgów - tabliczka
> mnozenia
> jest jedna - jeśli na dziś zarabiasz mniej niż 10 tyś i masz na wychowaniu
> dziecko, to ostrożnie licząc stać cię na 30 metrowe mieszkanie i Astrę
> 1,4.
> Koniec i kropka.
Mój wolnostojący garaż jest przeszło 2x większy niż to mieszkanie... Cóż..
nie pozostaje mi nic innego jak nakryć się prześcieradłem i powoli czołgać w
stronę cmentarza...
--
Bartek