W dniu 2016-11-11 o 11:44, Budyń pisze:
> W dniu piątek, 11 listopada 2016 08:40:31 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
>> Przymierzam się do zrobienia instalacji wodnej w nowym domu, która
>> będzie pod podłogą. W latach 80-90 robiłem dużo instalacji
>> klasycznych z rur stalowych, później z miedzi i trochę z plastiku
>> klejonego. A jeszcze później wypadłem z obiegu wod-kan bo zająłem się
>> czymś innym.
>> Teraz jest sporo nowych.systemów: zgrzewane, ściskano-skręcane itp.
>> Jaki system jest najprostszy w montażu, trwały i realcyjnie niedrogi?
>> Chyba dam spokój z miedzią i klekonym plastikiem, za dużo pieprzenia
>> z tym.

Klejone PCV (PVC) to wielkie gówno. Po kilkunastu latach rury stają się
kruche prawie jak szkło.
Dobre systemy to Pex. Jeżeli ma być łatwe i bez specjalistycznych
narzędzi to Hep2O, najlepiej firmy Hepworth, ale nie będzie tanio.
Dobrym systemem są także zgrzewane PP
Co do miedzi to wcale nie trzeba się pieprzyć z lutowaniem. Można
zastosować system zaprasowywany lub trochę droższy system skręcany z
uszczelnieniami pierścieniowymi.

>> Założenia:
>> - nieskomplikowany do montażu samemu (możliwość wyporzyczenia
>> narzędzi do montażu)
>> - jeden typ rur/złączek do cw i zw
>> - możliwość wyginania, przeprowadzenia w peszlu
>> - żeby nie pracowały przy zmianie temperatury
>> - trwałość (pod podłogę) min 20-30 lat
>> - możliwość zastosowania do c.o. (podłogówka)
> ja sie przymierzam do pexa w wersji skręcanej. Niby prasowana jest lepsza ale
zawsze mam wizję jakis poprawek w ustawieniach.
> Wzywam do tablicy uzytkownika, niech sie wypowie.
>
>
> b.


Najlepiej zaprasowane złączki Pex, które bez obawy można dawać w podłogi
i ściany. Oczywiście wcześniej zabezpieczone otuliną, a łączenia otulin
uszczelnione taśmą.

Jeżeli chodzi o Pex-a skręcanego to mówią, że złączek nie powinno się
chować w posadzki i ściany, bo mogą się poluzować i przeciekać. Ale
przecież można tak poprowadzić wszystkie instalacje, że złączki mogą być
dostępne w szafkach/szachtach. Złączki skręcane są nieco tańsze.

Przy okazji dodam, że instalacji wody użytkowej nie powinno się chować
pod posadzką najniższej kondygnacji. Chodzi o to, że w razie wycieku
wody z takiej instalacji, woda może podmywać fundamenty, a wyciek może
nie być zauważony.