-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!2.eu.feeder.erj
e.net!feeder.erje.net!news.uzoreto.com!newsreader4.netcologne.de!news.netcologn
e.de!peer01.ams1!peer.ams1.xlned.com!news.xlned.com!peer02.ams4!peer.am4.highwi
nds-media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.ne
ostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Newsgroups: pl.misc.budowanie
From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Subject: Re: Koszt grzania gazem/ ceny gazu
References: <0...@g...com>
<X...@1...0.0.1>
<e...@g...com>
<o...@l...harvard.local>
<0...@g...com>
<X...@1...0.0.1>
<tpr0n1$8cd$1$Cav@news.chmurka.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<tprcqi$fd7$1$Cav@news.chmurka.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<tprgen$fd7$2$Cav@news.chmurka.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<tprkh2$fd8$1$Cav@news.chmurka.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<tprnsp$mo5$1$Cav@news.chmurka.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<tpsbfq$73n$1$Cav@news.chmurka.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<tptesp$t8p$1$Cav@news.chmurka.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<tpuc2f$gi9$3$Cav@news.chmurka.net>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<tq0a2f$1gn$2$Cav@news.chmurka.net>
Organization: : : :
Date: Sun, 15 Jan 2023 14:04:34 +0100
User-Agent: slrn/pre1.0.4-6 (Linux)
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
Cancel-Lock: sha1:FQqJbC2icDEO4lewkNPCLn6FbAU=
Lines: 104
NNTP-Posting-Host: 84.201.212.11
X-Trace: 1673787874 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 19609 84.201.212.11:49824
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Bytes: 6764
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:588009
[ ukryj nagłówki ]Cavallino napisał:
>> Spółdzielnie za wszystko biorą od metra, więc jak inaczej porównywać?
>
> Kwotowo. np. 500 zł w typowym mieszkaniu, 999 w małym domu.
> Jak dla mnie to nie jest "taniej".
Żeby badania były rzetelne, trzeba wziąć wszystkie mieszkania i wyliczyć
średnią. A potem to samo ze wszystkimi domami. Z tym to że porównanie
będzie czym innym niż to, o które chodzi. Powojenna historia ukształtowała
nasz kraj tak, że ogromna część ludności mieszka w mieszkaniach zbudowanych
przez państwo dla mieszkańców wsi awansujących do klasy robotnieczej.
To miało być w zamyśle bardzo tanie lub darmowe. I było, jeśli ktoś dożył
otrzymania przydziału na em-ileś. Jak ktoś decydował się na dom, to już
musiał za swoje. Chciał być przy tym postrzegany jak wielkie panisko.
Do tego majaczyły mu w głowie "tradycje ziemiańskie". No i mamy z tego
większość przewymiarowanych domów ze zbędnym metrażem.
Ja porównuje to, co jest sens porównywać. Koszty użytkowania niewielkiego
domu (duża rzadkość w Polsce) z czynszem za wygodne mieszkanie (też do
niedawna nieczęste zjawisko). Nie robę tego teoretycznie, bo mam dane.
Z faktami naprawdę nie warto dyskutować.
>> Jeśli wziąć wszystkie pieniądze wydane w dłuższym okresie na dom,
>> podzielić na miesiące i poszukać mieszkania z czynszem tej wysokości,
>> to na pewno będzie miało ono mniejszy metraż.
>
> Dokładnie. Ale też odpada dużo zbędnego metrażu na części nieużytkowe,
> które w bloku są faktycznie wspólne i w metraż się nie liczą.
Nie mam w swoim domu ani "zbędnego metrażu", ani "części nieużytkowych".
>> Jaka reszta? Wziąłem pod uwagę ogrzewanie, które u mnie jest głównym
>> składnikiem.
>
> I to jedyne co może być tańsze w domu.
Może być i czasem bywa, choć to całkiem wbrew logice. Jedyne ważne
argumenty przemawiającymi za budownictwem wielorodzinnym, to oszczędność
cennej przestrzeni w centrach miast oraz oszczędność energii (w kupie
zawsze cieplej).
>> Jakbym. Tymczasem kolega wziął się za remont domku letniskowego.
>> Za gierka stawiany. Ja w tym uczestniczę koncepcyjnie, co nam obu
>> sprawia wiele radości. Kolega zupełnie niezależnie stwierdził to
>> samo, co ja: wreszczie można się wyżyć. Jesteśmy skuteczni, jak
>> dotąd. Gdy ja za Jaruzela kupiłem dom, on robił adaptację strychu
>> jednej z warszawskich kamienic.
>
> No tak - jak ktoś sam robi, to może tak mu wychodzi.
Chyba znowu zostałem źle zrozumiany. My tam teraz występujemy wyłącznie
w roli Wybitnych Teoretyków.
> Ale jak się bierze kogoś do wszystkiego, tak jak ja, to musi mieć
> inną optykę i przeciwne doświadczenia.
Podstawowy błąd to zatrudnienie "fachowca". Nie ma takich, budownictwo
to jednak głęboka, rozległa i multidyscyplinarna wiedza teoretyczna,
nie do ogarnięcia przez panów w bereciku z antenką. Ale wielu z nich
jest bardzo zdolna, potrafi szybko ogarnąć nowy temat, trzeba tylko na
wstępie odsiać zarozumiałych buców. My mamy pana Sławka. Bardzo chętny
do roboty i nie tylko. Teraz habilituje się z falowników, bo na działce
jest jedna faza, a on ma trójfazową heblarkę. Dostał w prezencie falownik
i jest szczęśliwy, że poznał coś nowego, co mu otwiera Dalsze Perspektywy.
> Mam nawet dekarza w rodzinie, ale on nie ma ani sensownego rusztowania,
> ani długiej drabiny, która na stromym dachu by się nadawała, o wymianie
> okien też nie chciał gadać....
W takim razie bardziej do niego pasuje określenie "dekownik", niż
"dekarz". Ci moi od razu pierszego dnia przywieźli tyle drabin i
rusztowań, że w życiu takiej ilości w jednym miejscu nie widziałem.
Windę elektryczną na dach też ustawili, choć dom niewysoki.
>> Ja rozumiem. Wymiana okien w dachu pokrytym dwudziestoletnim
>> gontem bitumicznym jest w zasadzie awykonalne. Trzeba to robić
>> wraz z wymianą całego pokrycia.
>
> No teraz taki jest plan na tą połać właśnie.
> Rozumiem, że w takim przypadku powinno być łatwiej znaleźć?
> Jakbyś szukał?
Dobre pytanie, a odpowiedź nietrywialna. Zwłaszcza że HR-owiec ze
mnie marny. Tu jednak przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Dostawałem
faktury za materiał z montażem (więc i mniejszym VAT-em) od firmy,
która pozycjonowała się jako "grupa dekarska". Z adresem składu, gdzie
faktycznie trzymają to żelastwo. Oni (handlowcy i wykonawcy) muszą
ze sobą bardzo dobrze współpracować, jakoś się między sobą rozliczają.
W umowie było na przykład to, że dostarczają materiał według obmiaru
dekarza. Jak coś zostanie -- zabiorą i zwrócą kasę według ceny zakupu.
A jak braknie, to za darmo dowiozą, choćby jeden arkusz. Bardzo miłe.
Może więc uderzyć do jakiegoś okolicznego składu blach, który wygląda
na dobrze zorganizowany i zapytać, czy mają takie umowy o współpracę
i kogo mogą polecić?
Jarek
--
Siedzieliśmy jak w kinie
Na dachu przy kominie
A może jeszcze wyżej
Niż ten dach, dach, dach
Następne wpisy z tego wątku
- 15.01.23 14:11 Jarosław Sokołowski
- 15.01.23 14:13 Jarosław Sokołowski
- 15.01.23 14:26 Cavallino
- 15.01.23 20:26 Jarosław Sokołowski
- 15.01.23 21:40 Kris
- 15.01.23 21:59 Kris
- 15.01.23 22:59 Budzik
- 15.01.23 23:17 Kris
- 16.01.23 08:22 Cavallino
- 16.01.23 11:55 Jarosław Sokołowski
- 16.01.23 12:04 Cavallino
- 16.01.23 13:15 Jarosław Sokołowski
- 16.01.23 13:29 Cavallino
- 16.01.23 14:27 Jarosław Sokołowski
- 16.01.23 19:59 Budzik
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- ...a po nocy, przychodzi dzień...
- pierdolec na punkcie psa
- Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- Inteligentne oświetlenie schodów
- Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- Sezon grzewczy kurła
- ogłoszenie widziałem na słupie WN
- miałem zły sen
- Wilgotnosciomierz?
- co się rzuca w oczy w PL
Najnowsze wątki
- 2024-11-29 Pómpy ciepła darmo rozdajoo
- 2024-11-24 Rura kanalizacja konceptu Franke = problem
- 2024-11-15 ...a po nocy, przychodzi dzień...
- 2024-11-09 pierdolec na punkcie psa
- 2024-10-18 Przeróbka na zgrzewarkę "równoległą"
- 2024-10-16 Jak dobrze zrobić dach drewutni?
- 2024-09-23 Inteligentne oświetlenie schodów
- 2024-09-22 Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-22 Re: Uszczelnienie dachu - płyta żelbet
- 2024-09-18 szukam speca od mini-remontow (w w-wie)
- 2024-09-13 Sezon grzewczy kurła
- 2024-09-11 ogłoszenie widziałem na słupie WN
- 2024-09-10 miałem zły sen
- 2024-09-09 Wilgotnosciomierz?
- 2024-09-08 co się rzuca w oczy w PL