eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieKto ma zrobić drogę? Re: Kto ma zrobić drogę?
  • Data: 2011-03-21 08:44:13
    Temat: Re: Kto ma zrobić drogę?
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-03-21 07:39, Maciej S. pisze:
    >>
    >> Jesli budynkow nie ma lub trwaja budowy (bo tak wywnioskowalem z
    >> Twojego posta), to nie licz na to, ze Ci gmina utwardzi droge, ktora
    >> za miesiac czasu rozjezdza czterooski wozace material na Twoja budowę.
    >
    > Jest to logiczne. Ale czy nie ma obowiązku zapewnić chociaż
    > przejezdności tej drogi, ja nie chcę od razu asfaltu, ale chcę wogle
    > dojechać na działkę samochodem odsobowym.
    >
    >>
    >> Zaproponuj gminie partycypacje w kosztach. Np zalatw gruz i popros
    >> gminę, żeby dała równiarkę. Gruz jest tani jak barsz i świetnie
    >> załatwi sprawę tymczasowego dojazdu. A Gmina z pewnością chętnie
    >> pójdzie na taki układ.
    >
    > Proponowałem, co z tego że równiarka przejedzie raz w roku, skoro dobrze
    > jest przez 2 tygodnie, a potem znowu tragedia.
    >
    >
    >>
    >> A na zrobienie drogi docelowej (choćby z tłucznia) licz dopiero po
    >> zakończeniu procesów inwestycyjnych przy drodze (czyli po wybudowaniu
    >> domów). Inaczej będzie to wyrzucanie pieniędzy w błoto - pieniędzy nie
    >> tylko twoich, ale także innych podatników.
    >
    > To jak się te domy mają wybuudować skoro i inwestor i wykonawca do tego
    > domu nie dojedzie?
    >
    > MS
    Nie buduj się tam skoro w ciągu roku nie znajdzie się kilka miesięcy by
    po suchym jeździć.

    A tak poważnie - przerabiałem sprawę i jak piszą inni dopóki nie
    zamieszkasz nie licz na pomoc gminy. Weź flaszkę i idź do sołtysa czy
    kogo tam masz na twój teren - to oni w dużej mierze decydują gdzie wydać
    gminną kasę.

    Udział własny stawia gminę w niezręcznej sytuacji i zazwyczaj (jak piszą
    inni) pomaga - u mnie pomogło.

    Niestety pierwszy budujący ma zawsze najgorzej - mój sąsiad przywiózł
    beton na fundamenty i utonęła betoniarka, nie dość, że musiał wyciągać
    betoniarkę - to jeszcze w ekspresowym tempie musiał załatwiać coś na
    drogę (w sumie 2 łódki klińca) by choć betoniarki przejechały, a i tak
    wszystko wlazło w błoto.

    Potem wspólnie zakupiliśmy żwiru za 4 tys. - gmina dołożyła 1 tys. i
    koparkę. Po następnym roku nowy sąsiad wraz z nami wydał 3 tys. gmina
    dała kolejne 3 tys. i koparkę. Następnego roku dowieźli już bez naszego
    udziału rzecznego żwiru - jakieś 7 ciężarówek.

    I tak po 2 latach mieszkania - mam w miarę dobrą drogę.

    Ariusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1