Kocioł powinno się dobierać nie według maksymalnego zapotrzebowania na moc
(-25 stopni + silny wiatr) tylko na 97% dni w roku. Te 3% dni wytrzymasz
mając w domu 17 stopni, włożysz sweter, lub włączysz farelkę. To raz.
Sprzedawca nie jest dobrym doradcą, bo on woli wcisnąć kocioł większy, bo
większy jest droższy. To dwa.
Mając kocioł za duży będziesz miał problemy z sadzą, smołą i innymi
świństwami osadzającymi sie przy spalaniu. Do tego dochodzą problemy z
regulacją palenia. Miałem taki kocioł na 27 kW i wiem, co piszę. To trzy.
Za duży kocioł będzie spalał nieekonomicznie, co odczujesz na wydatkach na
opał. To cztery.
Jacek