eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie"Mój prąd" - nowe dofinansowanie na paneleRe: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
  • Data: 2019-07-26 11:06:47
    Temat: Re: "Mój prąd" - nowe dofinansowanie na panele
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Fri, 26 Jul 2019 01:26:09 -0700 (PDT), WS

    > Bilans czego?

    Bilans wpływu na człowieka. CO2 nie jest najistotniejszym dla człowieka
    elementem, bo sami go produkujemy i nam nie szkodzi bezpośrednio.

    > Bo wyzej twierdza (chyba slusznie), ze bilans C02 grzania
    > biomasa to zero emisji, tzn. rosnie - pobiera C02,

    Tam uwzględniają że "biomasa" to nie tylko pobiera za życia CO2 ale także
    pożera potrzebny O2?

    > pozniej sie spala albo gnije emitujac calosc spowrotem.

    Spalając emituje też poza CO2 syfy ze spalania, które obojętne dla ludzi
    nie są. Szczególnie to o co się piekliłem, tj. dotowanie biomasy
    przetworzonej, peletu, brykietu, do którego trafia ostatnio wszystko jak
    leci. Ludzie znajdują w nim zmielone folie, płyty wiórowe, płyty
    lakierowane itd. I to było wiadome że tak się to skończy jak się zwiększy
    zapotrzebowanie.

    Parę dni temu na szmelcbóku w grupie o pelecie (gdzie właśnie także
    pokazują co znajdują w swoim pelecie) zaczęli się "chwalić" jak to mało
    peletu w lato spalają na rzecz grzania CWU i jak to tanio wychodzi. Dopóki
    im nie wyliczyłem że ich zajebisście błyszczące nowoczesne kotły grzeją na
    rzecz ogrzania wody ze sprawnością w porywach 40% (o ile ktoś leje wodę jak
    z cebra, bo jak korzysta tyle co kot napłakał to jeszcze mniej). Czyli kWh
    wychodzi drożej niż prądem w 1T G12.

    > A uzywajac pradu spalasz wegiel wprowadzajac dodatkowy C02 do atmosfery.

    Ale to czy się grzeje pompą ciepła czy nie nic nie zmieni w tej emisji.
    Prąd jest i będzie produkowany niezależnie od tego. Jedyna acz podstawowa
    różnica jest taka, że na filtrach kominów elektrowni są filtry, są
    reduktory związków szkodliwych za kotłami, a w domowych kotłowniach takich
    systemów nie ma i podejrzewam nigdy nie będzie.

    > W Austri w wielu miejscach w
    > Alpach widzialem osiedla domkow grzane centrlana kotlownia na drewo
    > (nawet sie nie dymilo z tego, a bywam tam praktycznie tylko zima)

    We Włoszech też widziałem, ba, tam całe włoskie Alpy opaląją drewnem. Tylko
    z tych się akuart kopciło, bo tam mają w nosie powietrze. Mam nawet gdzieś
    fotkę takiej dymiącej ciepłowni, położonej tuż przy wyciągu, a tak
    "sensownie" że nad doliną w której jest wioska -- wiec cały syf spada na tę
    wioskę. Różnica do Alp szwajcarskich, austriackich czy francuskich jest
    widoczna gołym okiem (i nosem). Chociaż i tak daleko Włochom do tego co się
    dzieje w PL. Dlatego od lat nie jeżdżę w polskie góry -- szkoda zdrowia i
    nerwów.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1