W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 14:14:39 UTC+1 użytkownik Bolko napisał:
>> Wyjechać do innego województwa by kupić agregat.
> Czy zostawiłbyś swoją rodzinę?
Widzisz tez schodzisz w kierunku kataklizmów i wojen a wtedy faktycznie allegro o
kant dupy rozbić . "Normalne" planowane czy nieplanowane wyłączenie trwające nawet
kilkadziesiąt godzin to w cywilizowanym kraju nie problem- wtedy faktycznie jedziesz
do marketu czy najbliższego sklepu i kupujesz co Tobie tam potrzeba. Można oczywiście
mieć dwie butle z gazem i agregat prądotwórczy w piwnicy+ zapas wody cukru, suszonej
słoniny i spirytusy lecz znając życie jak będzie potrzebne to się okaże że w
agregacie nie ma paliwa albo z innych powodów nie odpala, słonina spleśniała a butle
gazowe złodziej ukradł
Na takie sytuacje jak opisałeś w pierwotnym poście to wg mnie aż nadto
zabezpieczeniem jest palnik turystyczny + nabój turystyczny do tego palnika+
latarka/świeczka. Dzieciakowi jedzenie ugotujesz jakby co.
Tak patrze u mnie- gdyby taka sytuacja się zdażyła to nawet piechota idąc do
najbliższej stacji paliw mam 300metrów a do bricomarche z 2km. Po drodze jeszcze
lokalnui handlowcy a i rodziny jakby co w pobliżu trochę mam więc wyjść awaryjnych
jest sporo i nie widzę sensu jakiegokolwiek zabezpieczania się na takie okoliczności.
A mam jeszcze kominek otwarty, jakby co to rozpalam i się grzeje oraz kiełbase i
ziemniaki mogę tam upiec jak na ognisku.
> W lotto też ktoś wygrywa
ano.
A każdy robi jak tam uważa.