Użytkownik "Bartek" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hmd9u9$ov4$1@news.onet.pl...
> Witam
{..}
> Pozdrawiam i z góry dziękuje z wszystkie odpowiedzi.
>
> Bartek
Ja zrobiłem tak:
1. Ogrzewanie gazowe (lubi człowiek wyjechać, iść na imprezę...) i śpię
spokojnie.
2. Jak mi wyłączą prąd to kominek ( bez płaszcza, wentylatora, jak mam czas
i ochotę to palę, koszty niższe ale NIE MUSZĘ)
3. Podłogówki nie robiłem (drewno lubię), ale tam gdzie płytki to matę
położyłem (koszt nieduży, a jak gazowe wysiądzie to wspomoże, do teraz to
tylko w łazience działało)
Reasumując: prądu nie ma - dogrzeję, gaz padł- dogrzeję.
Koszty za miesiąc 19.01 do 22.02 - 620 zł za gaz ( z CWU) i 120 prąd i
jakieś 0,5 m drewna (czasu akurat nie było)
Ogrzewam 170 m2, półn-wsch.
Sam musisz zdecyować, bo ja 2 tyg. bez prądu przeżyję (luksusu nie będzie,
ale nie zamarznę)
CEzarys