W dniu sobota, 28 czerwca 2014 16:47:05 UTC+2 użytkownik Użytkownik_zyga napisał:

> Ta zasada i mnie byla przypsisana. Gnebie urzad od ponad 10 lat i jak na
> razie kicha.

Ja Cie chyba nie do konca zrozumialem bo napisales "droga jest na terenie
miasta" - zrozumialem ze dzialka gdzie jest droga nalezy do miasta, a to sie
chyba okazuje ze ta droga jest Wasza, a nie miasta :) Niestety zawalil ten
co wydzielal dzialki - wtedy latwiej zmusic miasto do przejecia dzialki
z przeznaczeniem na droge bo jest zacheta ze tylko pod tym warunkiem dokona
sie podzial i miasto zyska kilka nowych domow i placacych podatki :)

U nas tak bylo - w trakcie podzialu wlasciciel dal warunek ze miasto
przejmuje dzialke z przeznaczeniem na droge. Miasto sie zgodzilo ale
pod warunkiem, ze za darmo. I wlasciciel ja oddal, mimo ze byl stratny
(bo droga ma 200m i jest 8m szeroka, w sumie 1600m2, czyli kawal terenu).
Dzieki temu jednak duzo latwiej sprzedal podzielone dzialki, a i my mamy
przez to duzo latwiej ze zmuszeniem miasta do zajecia sie ta droga.
I miasto ja w zime odsnieza, od wiosny kosi pasy zieleni no i poniewaz
jest jej wlascicielem to tylko ono moze zbudowac na niej oswietlenie
i jakas nawierzchnie :)

W Twoim przypadku, jezeli domy juz stoja, a dzialka drogowa nalezy do Was,
widze nikle szanse na oddanie tego kawalka drogi miastu. Takich drog u nas
w miescie jest pelno i niestety wlasciciele sami musza o nie dbac. Z drugiej
strony jak potraficie sie wszyscy dogadac to mozecie ta droge zrobic sobie
sami duzo szybciej niz zrobiloby miasto. Niestety wlasnym kosztem!
pozdr.

--
Adam Sz.