Użytkownik Jarosław Sokołowski j...@l...waw.pl ...

>>> Niczego nikomu nie sugeruję. Przeciwnie, oceniam sytuację tylko
>>> na podstawie poznanych faktów. Rośnie produkcja w przemysłowych
>>> hodowlach, głównie drobiu. Mięso z kurczaków karmionych odpadami
>>> kosztuje w sklepie mniej, niĹź ziemniaki. Sytuacja podona do tej
>>> opisanej wyżej i dotyczącej pasterstwa. Nie da się zastąpić
>>> przeogromnego kurnika uprawą zdrowych warzyw, ekonomia na to
>>> nie pozwala. Z tym że w przeciwieństwie do wypasu, taki kurnik
>>> nie jest ani zrównoważony, ani ekologiczny. Tak więc ostrożnie
>>> z sugestiami, że (w skali świata) łatwo jest zastąpić jedzenie
>>> mięsa jedzeniem listków i korzonków.
>>
>> ZnĂłw musze powiedziec ze twoja zdanie idzie wbrew opiniom
>> naukowcĂłw.
>
> A tak konkretnie ktĂłrym opiniom i ktĂłrych naukowcĂłw?
>
Tak sie nie da prowadzic dyskusji.
Naprawde nie wiesz ze naukowcy wskazuja na mnostwo negatywnych skutkĂłw
ogromnego zwiekszenia hodowli zwierzat?

>> No ale skoro starałes sie uproscic sprawe w ten sposób ze hodowla
>> zwierzat nie wymaga upraw bo przeciez kury jedza smieci...
>
> Starałem się przedstawić sprawę wraz z całą jej różnorodnością.

Powiedzenie ze kury jedza smieci to jest manipulacja a nie
roznorodnosc.

> W opozycji do tego, jak robią to dziennikarze czy inni internetowi
> trywializatorzy, którzy w dodatku usiłują przy tym doprawić gębę
> nauce. Naukowcy od kur zaliczają te stworzenia do "ptaków
> grzebiących". Zaiste, ptaszysko to nie wymaga, żebyśmy mu coś
> uprawiali. Łazi po gumnie, grzebie pazuram, a co wygrzebie
> smakowitego, to zjada. Jeśli kurze (niekoniecnie ślepej) trafi się
> ziarno, to zje. Chętniej jednak glizdę, robaka lub inna faunę.

Piszac cos takeigo udowadniasz tylko ze nie masz pojecia jak wyglada
hodowla drobiu na masowa skale.

> Nie, zdecydowanie nie jest to ptak wybitnie roślinożerny. Kura w
> klatce nie ma żadnego wyboru -- można dać jej pszenicę, ale taniej
> wyjdzie mączka zrobiona z odpadów przemysłu przetwórstwa rybnego.
>
>> Ze tez nie wiedza o tym rolnicy...
>
> Wiedzą o tym dobrze. Radzę kiedyś porozmawiac z nimi i zapytać.

Wiedza o czym? Ze te cały czas zwiekszajace sie obszary upraw idace na
potrzeby hodowli to jest bzdura bo przeciez nikt tego nie potrzebuje?

https://media.wwf.pl/pr/492302/apetyt-na-samozaglade
-jak-zjadanie-
zwierzat-zabija-nasza-planete
Zachodnia dieta – bogata w mięso, nabiał i przetworzoną żywność –
sprawia, że plony roślinne zamiast do potrzebujących ludzi przeznaczane
są na wykarmienie naszego żywego inwentarza. Uprawa roślin
wysokobiałkowych wykorzystywanych do produkcji pasz, konsumuje coraz
więcej terytorium i zasobów. Soja jest obecnie tak ważnym składnikiem
pasz, że przeciętny Europejczyk spożywa jej ok. 61 kg rocznie, w dużej
mierze pośrednio poprzez drób, wieprzowinę, ser, czy mleko[4]. Ile soi
zawierają średnio te produkty możesz zobaczyć tu. Jeśli globalny popyt
na produkty zwierzęce i odzwierzęce wzrośnie zgodnie z oczekiwaniami,
szacuje się, że produkcja soi będzie musiała wzrosnąć o prawie 80%, aby
nakarmić wszystkie zwierzęta przeznaczone na nasze talerze. To
nadwyrężenie skończonych zasobów Ziemi i siła napędowa utraty
różnorodności biologicznej.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dyplomata to człowiek, który pamięta o urodzinach kobiety,
ale zapomina o jej wieku." Anthony Eden