On 20/09/2021 18:05, nadir wrote:
>> Nie zamkną, bo tu nie chodzi o elektrownie jako takie, tylko o
>> dyletanctwo strony polskiej w traktowaniu sąsiadów i cywilizowanych
>> metodach rozmów. Najwidoczniej, już im się wydawało że TSUE jest pod
>> kontrolą Ziobry, a tu dupa.
> Chodzi o rozmowy w sprawie nordstream-ów?

Chodzi o rozmawianie. Czesi wcisneli ten problem w TSUE bo już mieli
dość dyletanctwa. Nit nie twierdzi, że przy okazji nie chcieli ukrecić
swoich lodów, ale w takich sprawach to jest zupełnie normalne
zachowanie. To bierność pustaków po naszej stronie spowodowała, że sąd
wydał taki a nie inny wyrok.

> wyłapujemy ich ku uciesze Niemców, którzy zamykają nam elektrownię.

Nie pojmujesz w czym problem. Nikt tu się nie cieszy. Strona polska dała
dupy. Najwyraźniej sztuczki z pieprzeniem z telewizora, że wszystko jest
dobrze, nie chcą działać poza granicami. Niektórzy wymagają realnych
działań. Czesi stwierdzili, słusznie z resztą, że PL sobie przedłużyła
wydobycie bez spełnienia wymogów prawnych UE. I poszli z tym do sądu. I
wygrali. Bo nie spełnialiśmy wymogów. Prawo działa. Zobro nie może
kopnąc sędziów w dupę, więc obecne metody rządzenia nie sprawdzają się w UE.

Patrze na te gęby idiotów i zastanawiam się, jak bardzo są zdziwienie,
że prawo jest przestrzegane.

> Bo
> chyba nie wierzysz w to, że to autonomiczna decyzja jakiejś pindzi z
> Hiszpanii, która jeszcze 3 miesiące temu nie wiedziała gdzie leży Turów.

Na tym polega sąd. Nie musi wiedzieć gdzie to jest. Czesi przyszli z
problem, polskie durnie nie zrobiły czegoś poprawnie, zgodnie z prawem.
Walkower. To czy robił to sąd w A czy B nie ma znaczenia. Podobnie jak
nie ma znaczenia czy sędzia zna się z prezesem tego bałaganu. Na tym
polega obiektywność. Ocenili dowody i zakazali, bo naruszone jest prawo.

Wiadomo, że jak się jest idiotą, to wszędzie widać spiski złych Niemców.

A może najzywczajniej daliśmy dupy, tak strasznie poobrażani na całe UE.

Czesi są jak widać bardziej sprawni jako państwo w dochodzeniu do
własnego interesu, niż to stado debili u nas u władzy. Efekty jak widać.

I węgiel tutaj ma mało do rzeczy, rownie dobrze mogła to by być hodowla
baranów. To głównie problem polityczny, choć tu mielibyśmy szansę na
wygraną.

Jeśli się jest w UE to wypadało by używać procedur UE, inaczej się
wychodzi na idiotę.

Jak prawo mówi, że nie sra się na ulicy bez sprawdzenia czy pod dupą
jest kibel, a Ty srasz, to nie jest to spisek Niemców, tylko mandat.

Turów dostał mandat bo nasrał na ulicy, w obecności patrolu.

Teraz jest rozdzieranie szat i "Niemcy mnie biją".

Co za żenada.