Użytkownik "_THX." <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:jo6egr$ms4$1@inews.gazeta.pl...

>I gdzie ją mierzyć?
> Pytałem o ochronę przeciwprzepięciowa dla mieszkań w bloku, nie dla domku.
> W przyłączu/rozdzielni bloku ochronniki są (ale nie sprawdzałem typu, A
> czy
> B).
> Inna sprawa, że nie sprawdziłem też jeszcze co zabezpieczają, być może
> tylko
> instalację części wspólnej nieruchomości.

Dlatego zamiast prosić o pomoc na grupach dyskusyjnych, gdzie dostajesz
błędne porady, zaproś elektryka, który ma o tym pojęcie.
Żeby dokonac jakichkolwiek pomiarów trzeba mieć przyrządy oraz wiedzę jak
się wykonuje te pomiary oraz jak się je interpretuje. Taką wiedzę powinni
posiadać elektrycy uprawnieni do wykonywania pomiarów. Nie wszyscy elektrycy
posiadają takie kwalifikacje oraz wiedzę na ten temat.
Aby móc zastosować odpowiednie zabezpieczenia trzeba wiedzieć jak wygląda ta
instalacja. Inwestowanie w ochronniki B w większości przypadków nie jest
potrzebne w blokach i w zupełności wystarczą zabezpieczenia klasy C w
skrzynce rozdzielczej, a dalej D (typowe listwy przepięciowe). Po prostu w
wielu przypadkach montaż ochronników klasy B jest zbytecznym wydatkiem, gdyż
te ochronniki nie będą miały szansy kiedykolwiek zadziałać.
Zabezpieczenia klasy B są dość drogie, dlatego stosuje się je tam, gdzie
jest to uzasadnione - tylko przy instalach elektrycznych zasilanych liniami
napowietrznymi. W przypadku linii ziemnych jest znikome prawdopodobieństwo
dotarcia przepięcia do budynku o odpowiedniej amplitudzie i energii, aby
było konieczne zastosowanie ochronników klasy B.
Montując oddzielne moduły B i C nie można ich zainstalować ot tak obok
siebie. Pomiędzy nimi musi być zachowana minimum długość przewodu 10-20m
wprowadzającego pewną indukcyjność lub specjalne dodatkowe dławiki.
Oczywiście można kupić gotowy zestaw B+C w jednej obudowie, ale kosztuje on
ok. 800zł. Oczywiście na Allegro można kupić nieco tańszą chińszczyznę, ale
uważam, że wydając 500 czy 600zł za jakiś chiński badziew, lepiej jest
dołożyć te 200zł i kupić ochronniki, wiodącej na rynku firmy Dehn lub nawet
innego, ale znanego producenta. Poza tym trzeba też wiedzieć jak należy
dobezpieczyć ochronniki. Chodzi o to, że w chwili pojawienia się przepięcia
ochronniki się wyzwalają i rozbią zwarcie dla impulsu przepięcia. Ale nie
tylko dla tego impulsu, ale także dla prądu elektrycznego 230/400V. Jeżeli
nie będzie dobezpieczenia tych ochronników, a wartości i charakterystyki
zabezpieczeń znajdujących się przed ochronnikami nie zapewnią odpowiednio
szybkiego wyłączenia to każde nawet najmniejsze przepięcie może te
ochronniki niszczyć i w efekcie tego będziemy je wymieniać dość często przy
okazji każdej burzy lub innego rodzaju przepięć np. spowodowanych przez
urządzenia elektryczne podłączone do instalacji. To czy dobezpieczenie jest
konieczne czy też nie zalezy od wartości zabezpieczeń oraz ich
charakterystyk czasowo-prądowych.
Tak więc przemyśl to sobie dobrze. Tu potrzebna jest nieco większa wiedza,
której często nawet nie posiadają pierwsi z brzegu elektrycy.