eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOd stycznie niższe ceny gazuRe: Od stycznie niższe ceny gazu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.man.torun.pl!not-for-mail
    From: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    Subject: Re: Od stycznie niższe ceny gazu
    Date: Fri, 9 Nov 2012 10:47:04 +0100
    Organization: www.man.torun.pl
    Lines: 148
    Message-ID: <k7ijep$jfr$1@flis.man.torun.pl>
    References: <k7b38b$2n0v$1@adenine.netfront.net> <k7fv0m$47p$1@node2.news.atman.pl>
    <e...@g...com>
    <509b906b$0$26697$65785112@news.neostrada.pl>
    <k7gf9i$ovs$1@flis.man.torun.pl>
    <509bc753$0$1216$65785112@news.neostrada.pl>
    <k7gjnp$2t3$1@flis.man.torun.pl> <k7h8i6$2kvo$1@news2.ipartners.pl>
    NNTP-Posting-Host: 158.75.197.1
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: flis.man.torun.pl 1352454426 19963 158.75.197.1 (9 Nov 2012 09:47:06 GMT)
    X-Complaints-To: a...@m...torun.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 9 Nov 2012 09:47:06 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <k7h8i6$2kvo$1@news2.ipartners.pl>
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Importance: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Live Mail 15.4.3555.308
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V15.4.3555.308
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:460550
    [ ukryj nagłówki ]

    >Tak ale opał jaki kupujesz na składzie stoi najczęściej pod chmurką.
    >Ostatnio kupił zafoliowany, całą paletę. Niby szczelna miała być a jak
    >przywiózł to w ciągu kilku dni jak tylko popadało a potem wyszło słoneczko
    >to w każdym worku aż się pociło.

    Ja kupuje opał w lato. Wtedy jest szansa na to że jest suchy. Dodatkowo
    pakuję w przewiewne worki.
    Tam gdzie kupiłem obecne opał firma reklamuje się że ich opał mimo że
    trzymany jest na placyku jest przykryty pladekami i jest suchy.
    Nie wiem ile z tego prawdy bo jak kupowałem było suchi i opał przyjechał
    suchy.

    >Nie pisz o rzeczach oczywistych o których uczyliśmy się w podstawówce.
    >Czy ty jesteś Ikselka z grupy ogrodniczej? Znasz ją? Jakaś rodzina?

    No nie wiem czy oczywiste , jak sam powiedziałeś Twój znajomy tej
    "oczywistości" nie zna bo ładuje mokry opał do pieca.
    Opału musi być suchy , tak jak i drewno do kominka ...
    Pakując mokre drewno lub opał niszczymy sobie piec/kominek jak i komin a
    dodatkowo opał nie ma takiej kaloryczności jaką mieć powinien , czyli
    zużywamy go więcej ...

    >Nie głupotę. Spoko. On nie ma po prostu na to czasu aby się pierdolić z
    >jakimś węglem, suszeniem i przesypywaniem.

    A drewnem jest inaczej ? Jest nawet więcej roboty i samo suszenie trwa
    duuuuużo dłużej .

    No niestety drewno jak i węgiel wymagają pewnych prac aby opał był
    kaloryczny i najlepszej jakości.
    Drewno też musisz porąbać , poukładać i suszyć i dopiero za 2-3 lata masz
    suche drewno które możesz użyć w kominku ...

    Wegiel tak samo. Jeśli chcesz mieć pewność że nie bedzie jakiegoś syfu który
    może unieruchomić Ci podajnik to najlepiej samemu węgiel załadować w worki.
    Dodatkowo w worki przewiewne aby opał mógł dodatkowo przeschnąć ...

    Opał w plastikowych workach to największy w większosci szajs. Sprzedawcy
    specjalnie go dodatkowo moczą aby był cięższy.
    Niektórzy producenci stosują już worki foliowe z mikroperformacją i dzięki
    temu worki "oddychają" i pozbywają się wilgoci , ale to margines ...
    Opał powinno kupować się w lato aby mógł sobie przeschnąć. Nawet jakby się
    kupiło w foliowych workach to można samemu je podziurawić aby wilgoć z nich
    wyszła.

    >W sklepie naopowiadali mu jakie to super cudo za 8tysięcy kocioł z
    >technologią kosmiczną kupi i dał się wmanewrować w węgiel i teraz jest
    >problem. Żona się nie tknie tego, syn mnei ma zamiaru więc on sam się
    >babrze i klnie bo a to rdzewieje pojemnik a to ślimak się starł do zera a
    >to co zmiana dostawcy węgla to siedzi w kotłowni godzinami i zmienia
    >nastawy nadmuchu i podajnika aby się to palić chciało.

    No cóż , jak się nie czyta instrukcji to jego problem ...
    U mnie wsypuję opał , wywalam popiół i zapomina o piecu ...
    Nic nie reguluję , nic nie ustawiam , nic nie zmieniam.
    Piec sam to robi (elektronika).
    Może niech kolega zmieni po prostu elektronikę , jeśli obecna go przerasta
    ...

    >Nie jedna osoba zresztą tu na gupie nawet pisała że po zmianie węgla walczy
    >przez tydzień/dwa z nowymi ustawieniami kotła. Ty to komfortem nazywasz ?

    Jw.

    Na rynku jest mnóstwo elektroniki.
    Są takie sterowniki które są delikatnie mówiąc archaiczne i tam wszystko
    trzeba ustawić samodzielnie , ale są takie które maja algortymy PID i
    podobne i potrafią same automatycznie dobierać ustawienia do odpowiedniego
    procesu spalania.
    Ja mam prosty sterownik ale ma już technikę PID i elektronika sama dba aby
    proces spalania był optymlany a ja co najwyżej mogę sam algorytm lekko
    skorygować jakby co ...
    Ja u siebie ustawiam temp. CO i CWU i to wszystko. W trybie serwisowym w
    ostateczności mogę skorygować lekko algorytm ale nie ma takiej potrzeby.
    Może pomóż koledze i zaproponuj mu aby sobie kupił sterownik np. Ognik PID
    II (jak taki mam (tani , może nie wygląda nowocześnie ale mam dobry algorytm
    i dobry support) lub np. Bruli ...
    Problemy się skończą...

    >Czyścić szybę trzeba, owszem no i co z tego. Ty nie sprzątasz w kotłowni?

    W kotłowni ...
    Salon u mnie to nie kotłownia ...

    >Co kilkanaście to może w lecie a w mrozy to co 2-3 dni dokładasz. i to ze 3
    >wory po 25kg każdy. A ja w lecie nic nie robię. kompletnie nic. A w zimie
    >jak nie mam ochoty albo nie ma nikogo to kocioł gazowy sam sobie sprawę
    >sałatwia. Też tak masz?

    W tamtym roku dokładałem opał co 10dni. Zapewne mógłbym jeszcze poczekać 1
    może 2 dni ale nie czekam aż opał sie całkowicie skończy tylko jak już
    widziałem opał na "żwężeniu" podajnika to wsypywałem.
    W tym roku na pewno pójdzie więcej opału bo doszło dodatkowo 60m2 po
    podłogach ...
    W środę ważyłem opał jaki wsypywałem to wyszlo mi że wsypałem około 105kg.
    Wystarczyło to na 9dni czyli zużyłem około 11,6kg.

    >I mam wierzyć że ty spalasz 1t węgla na rok?

    Tamty sezon rozpocząłem na początku października i skończyłem w maju.
    Średnio na miesiąc zużyłem więc około 300kg opału.
    Robiłem statystyki i dokładałem opał co 10dni , jedynie chyba 2-3 razy
    musiałem dołożyć co około 7dni
    Zużyłem opału około 2,2-2,4 tony.

    >Przecież ja ci ciągle piszę że nie palę codziennie w kominku. W lecie nie
    >palę a ty musisz latać do kotłowni.

    Na wiosnę/lato piec jest wyłączony. Wodę grzeję bojlerem/

    >A u ciebie?

    Nie wiem ...
    Nie mam drewna jako takiego. Palę tym co mi pozostało po budowie ale się
    kończy. Kupiłem sobie kilka opakować brykietu i na moje potrzeby to starczy
    zapewne.
    Będę palił brykietem bo nie chce mi się ciąć , łupać , składować drewna , bo
    nie mam takiej potrzeby.
    Jak zabraknie to znów kupię brykiet.

    >Ależ zrozum że to jest specyfika palenia kominkiem bez rozprowadzania
    >ciepła że najcieplej jest w bezpośredniej jego bliskości. A że u mnie
    >pomieszczenia są otwarte, salon, kuchnia, korytarz, schody i korytarz na
    >górze to jak najbardziej spełnia swoje zadanie i grzeje cały dom.

    A to ja wiem.
    Wiem też że czym więcej włożysz opalu tym więcej wytworzysz ciepła.
    Obecnie jak kończyłem piętro i jak grzałem kominkiem to na poddaszu było
    najcieplej , bo ciepło wędrowało sobie do góry :)
    Ale po odpaleniu ogrzewania kominek stoi już wyłączony i nawet moja żona nie
    widzi potrzeby odpalania kominka.

    >To u ciebie. U mnie widać częściej ale też nie codziennie. Żona i dzieci
    >lubią jak się pali w kominku. Może im to kiedyś przejdzie, nie istotne.

    Żona lubi kominek i przed włączeniem ogrzewania były dni że był kominek
    odpalany za 2-3 godzinki , ale po to aby lekko podbił temperaturę a nie
    robił sauny.
    Teraz nie ma potrzeby bo w domu jest odpwiednio ciepło.

    >Kiedyś to my zostaniemy z żoną sami w domu. Będziemy za starzy na to aby
    >się bawić w dźwiganie worków z węglem.

    Wiesz ja nie po to robiłem "inwestycje" (dałem na dach wełnę 30cm , a nad
    jętkami dodatkowe 15cm) + montaż rekuperatora aby zostać na zawsze przy
    węglu.
    Jak rozsypie mi sie piec to sądzę że przejdę na pompę ciepła.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1