eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieOgniwa solarneRe: Ogniwa solarne
  • Data: 2015-02-22 13:35:25
    Temat: Re: Ogniwa solarne
    Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu niedziela, 22 lutego 2015 11:47:34 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > W dniu 2015-02-21 o 18:59, Adam pisze:
    >
    > > W dniu sobota, 21 lutego 2015 13:06:15 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
    > >
    > >> Wierzba energetyczna to bardzo drogi biznes wymagający wielu maszyn
    > >> rolniczych do przygotowania gleby (spulchnianie, opryski przy
    > >> odchwaszczaniu), maszyny do ścinania, rozdrabniania, suszenia oraz
    > >> wymagający wiele pracy (odchwaszczanie, spulchnianie gleby, sadzenie,
    > >> ścinanie, przetwarzanie, suszenie, składowanie).
    > > Wszystko zalezy od gruntu. Ja mam jakies 10ar "w dole" - przeplywa
    > > tamtedy masa (naprawde duzo - w ulewy tworzy sie tam mini-rzeczka) deszczowki
    > > z okolicznych terenow. W ogole tam sie nie zaglebiam - rosna tam glownie
    > > stare drzewa. I trawa + chwasty - w lato maja tyle co czlowiek, ze praktycznie
    > > tam wejsc nie mozna. I rosnie tam tak z 5-6 wierzb - cholera wie jakich.
    > > Odkad mam dzialke (2007 czyli bedzie 8 lat) scinalem te wierzby do zera
    > > (zostawal goly pieniek srednicy ~15cm) juz dwa razy. Za kazdym razem
    > > to cholerstwo odrasta coraz wieksze - dzis (a ostatni raz scinalem 3 lata
    > > temu) te wierzby maja wysokosc chyba z 10m. Wiec jak widac do uprawy
    > > wierzby nie trzeba miec az takich fantastycznych warunkow - na moje
    > > oko to wystarczy podmokly teren, bo patyki wierzby wlozone do wiadra z woda
    > > w ciagu tygodnia wypuszczaja dziesiatki korzeni i zaczynaja wypuszczac
    > > liscie :)
    > >
    > > Co do scinania - to sa w wiekszosci dlugie cienkie patyczki ktore bez
    > > problemu tnie kazdy sekator, a szybciej pewnie byloby nawet jakas ostra
    > > maczeta :-) Wyschnac to tez powinno w mig (szczegolnie juz rozdrobnione)
    > > wlasnie ze wzgledu na to ze to cienkie badyle.
    > > pozdr.
    > >
    >
    > Patrzysz przez zbyt różowe okulary :)
    > Po pierwsze wierzba lubi wilgotną glebę, ale niezbyt mokrą.
    > Jaka jest jej opłacalność?
    > To może teraz trochę bardziej przyziemnie. Jako odnośnik posłuży
    > przeciętny dom, którego ogrzewanie pochłania 3 tony węgla o wartości
    > opałowej ok. 26MJ/kg
    > Z 1 ha możemy ponoć uzyskać (dane przedstawiane przez handlarzy
    > sadzonkami) 20-30 ton, ale w rzeczywistości można uzyskać przeciętnie
    > 12-14 ton mokrej biomasy rocznie. Przy czym wartość ta jest jeszcze
    > mocno uzależniona od warunków pogodowych. Zarówno susza jak i zbyt
    > obfite opady powodują spadek plonów nawet o połowę.
    > Wartość opałowa tej wierzby zaraz po ścięciu wynosi ok. 5MJ/kg i tak
    > naprawdę nie nadaje się jako opał, ze względu na zbyt dużą wilgotność.
    > Gdybyśmy chcieli taką wierzbą opalać to musielibyśmy spalić jakieś 15-20
    > ton biomasy, aby zastąpić ten węgiel. Zatem potrzebna jest plantacja
    > ponad 1 ha aby uzyskać potrzebną ilość opału, zastępującego 3 tony węgla.
    > Aby podnieść wartość opałową tej wierzby trzeba ją wysuszyć. W warunkach
    > domowych suszenie takiej wierzby jest bardzo trudne, ponieważ aby suszyć
    > przed rozdrobnieniem potrzeba sporej objętości zadaszonego obszaru.
    > Jedna tona wierzby w postaci gałęzi zajmuje objętość rzędu nawet
    > kilkunastu metrów przestrzennych. Zatem, aby zmagazynować całoroczny
    > plon z 1 ha, potrzebna jest przewiewna wiata o sporych rozmiarach np. 8
    > na 8 metrów i wysokości minimum 3m.
    >
    > Ile Ci zajęło czasu ręczne wycięcie tych 5-6 wierzb, które rosną u Ciebie?
    > Teraz sobie pomyśl, że zaczynasz w listopadzie. Ile czasu Ci zajmie
    > ręczne wycięcie ponad 1 ha wierzby, popakowanie gałązek w pęczki,
    > przetransportowanie pod wiatę, ułożenie? Jak dobrze Ci pójdzie i
    > będziesz pracował po 8 godzin dziennie to do marca być może się wyrobisz.
    > Weź teraz pod uwagę, że nie popalisz jeszcze w tym roku tą wierzbą, bo
    > jest zbyt mokra i mogłaby doprowadzić do uszkodzenia pieca. Zanim
    > wrzucisz ją do pieca to musisz co najmniej rok czasu suszyć. Tak więc
    > musisz mieć drugą taką wiatę, gdzie zebrałeś wierzbę już rok temu i
    > podsuszyłeś, aby nią móc teraz palić.
    >
    > Musisz ją teraz rozdrobnić, aby móc wsypać do pieca.
    > Czeka Cię praca przy rozdrabniaczu oraz koszty pracy tego rozdrabniacza
    > (energia w postaci prądu elektrycznego lub paliwa). No chyba, że jesteś
    > na tyle mocny i masz mnóstwo czasu to tniesz sekatorkiem na kawałki po
    > 20-30cm, a te wrzucasz do pieca.
    >
    > Jeżeli nie możesz poświęcać aż tyle czasu na przygotowanie opału i
    > pragniesz trochę częściej mieszkać w domu to kupujesz maszyny: Ciągnik,
    > kombajn do ścinania i rozdrabniania, przyczepę.
    > Ale to nie wszystko. Rozdrobnionej, mokrej wierzby nie przechowasz na
    > kupce pod wiatą, a tym bardziej w zamkniętym pomieszczeniu, bo Ci po
    > prostu zgnije. Musisz dysponować suszarnią w postaci zbiornika o
    > pojemności ok. 50-60m3 z nadmuchem suchego powietrza od dołu. Zbiorników
    > musisz mieć przynajmniej dwa. W jednym susz zeszłoroczny nadający się
    > już do palenia, a w drugim świeże zrębki, które się suszą.
    > W ostateczności mogą to być pomieszczenia piwniczne, w których masz
    > rozprowadzone pod podłogą nadmuchowe kanały powietrzne oraz bardzo dobrą
    > wentylację, która usuwa z pomieszczeń wilgotne powietrze. Niestety to
    > wdmuchiwane powietrze musi być ciepłe, dlatego też część ciepła
    > generowanego w piecu jest marnowana do suszenia, a tym samym wzrasta
    > ilość spalonego w sezonie opału.
    > Cała inwestycja to koszt ok. 150-200 tys. zł.
    >
    > Policz teraz co mógłbyś zbudować za te pieniądze.
    > Super pompa ciepła za ok. 80 tys. zł.
    > Reszta pieniędzy posłużyłaby Ci do napędzania tejże pompy do końca życia
    > Twojego, Twoich dzieci, Twoich wnuków i dwa dni dłużej :)
    >
    > Nie mówiąc już o tym, że z tych Twoich 10 arów to nie uzyskałbyś wierzby
    > energetycznej nawet na 1 miesiąc sezonu grzewczego.
    >
    > Co do wierzby energetycznej to ja co roku ścinam gałęzie z
    > kilkudziesięciu krzaków, rozdrabniam w małym rozdrabniaczu elektrycznym,
    > pakuję w kilka przewiewnych worków, suszę pod wiatą w workach i dzięki
    > temu mam przez cały rok świetną rozpałkę. Aby rozpalić w piecu, sypię
    > garść papieru pociętego niszczarką do papieru, podpalam, czekam aż się
    > rozpali, sypię 2-3 garści moich wysuszonych zrębków, na to garść węgla,
    > zamykam kocioł i włączam automatykę. Chowają się wszelkie podpałki
    > sklepowe :)

    Wpędziliście się z wierzbą w ślepy zaułek. Wierzba może być czymś niezwykle
    opłacalnym. Warunek to że nie bawi się z nią ktoś detalicznie a przerabia na bardzo
    dużą skalę. A produktem końcowym jest pelet albo brykiety. Jeśli dochodowe jest
    kupowanie po kilkadziesiąt groszy złomu pod postacią między innymi lokomotyw i szyn
    kolejowych. I przerabianie ich z zyskiem na coś co przypomina płatki kukurydziane. To
    i przerabianie wierzby na brykiet będzie opłacalne. Wierzba to taki sam przykład
    manipulacji jak fotowoltaika. Srali się w telewizji i namawiali " sadzźta wierzbę
    będziecie bogaci" ale nie powiedzieli że minimum 500 hektarów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1