Użytkownik "_THX." <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ji54ka$t4g$1@inews.gazeta.pl...

> Czy drzwi wewnętrzne w mieszkaniu też zabezpieczać czujkami?
> Sens to może mieć (w sumie to nawet jak masz gosposię możesz chcieć jeden
> pokój zamknąć).
> A i jeszcze pytanie, czy oprócz tradycyjnych okienno-drzwiowych czujek
> kontaktronowych coś nowego lepszego ostatnio wymyślono?
>


Zastanów się co Ci to da. Kotaktrony warto dać tam gdzie trzeba coś otworzyć
zanim jeszcze wejdzie się do budynku lub zanim dojdzie do powstawnia
większych szkód.
Jeżeli ktoś wejdzie ci do domu to powinna złapać go czujka strzegąca tego
pomieszczenia. To że złapie go kontaktron niczego nie zmieni bo drzwi
zostaną już sforsowane i intruz jest w domu. Na zdrowy rozsądek i czujka i
kontaktron w pomiesczeniu wejściowym (wiatrołapie, przedsionku itp) będzie
działać z opóźnieniem bo musisz mieć czas na wejście i rozzbrojenie alarmu,
chyba że robisz to pilotem lub jakimś identyfikatorem (karta, pastylka,
brelok itp).W normalnych rozwiązaniach za czujką "opóźnioną" zaraz są czujki
natychmiastowe. Pakowanie czujek do wszystkich pomieszczeń też nie ma sensu
bo są takie pomieszczenia, że aby do nich wejść trzeba przejść przez jakieś
inne miejsca w domu i wystarczy zabezpieczyć tylko te miejsca.

Kontaktrony dawałbym w miejscach które sygnalizowałyby naruszenie jeszcze
zanim doszłoby do włamania właściwego, tj w roletach antywłamaniowych,
furtce i bramie, drzwiach zewnętrznych w przypadku drzwi podwójnych. Przy
odrobinie inwencji (i fantazji) rolety i drzwi wejściowe możnaby dodatkowo
zabezpieczyć zworami o sile 300 lub 500 kg - zawsze to dodatkowe kilogramy
do sforsowania.

Inna sprawa, że kontaktrony mogą być wykorzystane jako czujniki
zamknięcia/otwarcia drzwi i okien co można wykorzystać zarówno w SSWiN jak i
innej automatyce w domu