Hej,
Nie patrzę na instalację z pompą ciepła na inwestycję, która ma się
zwrócić. Chcę raz zapłacić i mieć później małe rachunki. Teraz zarabiam
w miarę ok i nie byłoby problemu płacić po kilka tysięcy rocznie za
ogrzewanie. Ale co będzie za 10-15lat? Oprócz tego dużo podróżuję
samochodami i samolotami - a niech mi się coś stanie... Chciałbym by w
takim przypadku żona była w stanie sama ze swojej pensji opłacić
rachunki i by sobie w domu mieszkała. Już mam teraz jeden dom - kostkę z
lat 80-tych, która pomimo ociepleń jest cholernie ciężka do ogrzania, ma
pełno mostków, z którymi nic nie da się zrobić. Wydawałem tysiące na gaz
rocznie, a w domu i tak było zimno. Teraz wolę więcej zainwestować na
starcie i później nie odczuwać rachunków w budżecie domowym.

Aaa- nie mam miejsca na działce na sondę poziomą.
Docelowo chcę dokupić działkę sąsiednią, ale to może za rok, może dwa.
Wtedy miałbym dodatkowe 1200m2 na taki wymiennik.
Piotr