eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePalenie płyt w piecuRe: Palenie płyt w piecu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!peer03.am4!peer.am4.highwinds-media.com!peer04.fr7!futter-mich.highwinds-
    media.com!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostr
    ada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    From: Myjk <m...@n...op.pl>
    Subject: Re: Palenie płyt w piecu
    Newsgroups: pl.misc.budowanie
    User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Sender: Myjk <>
    Reply-To: m...@n...op.pl
    Organization: MAD
    References: <p0819o$9f0$1@node2.news.atman.pl>
    <5a278f65$0$15205$65785112@news.neostrada.pl>
    <15ctg9ybugt7b$.dlg@myjk.org>
    <5a27b6ec$0$15203$65785112@news.neostrada.pl>
    <17w80ap08j81q$.dlg@myjk.org> <5a27ce23$0$650$65785112@news.neostrada.pl>
    <18awzf3gx8qrn$.ujgwdkrxszwr.dlg@40tude.net>
    <5a27f392$0$15191$65785112@news.neostrada.pl>
    <8...@g...com>
    <0...@g...com>
    <0...@g...com>
    <e...@g...com>
    <1bkkdv4kipfpx$.dlg@myjk.org>
    <b...@g...com>
    <1...@m...org>
    <4...@g...com>
    Date: Sat, 9 Dec 2017 17:43:39 +0100
    Message-ID: <1ki982d58dcva$.dlg@myjk.org>
    Lines: 75
    NNTP-Posting-Host: 83.28.253.69
    X-Trace: 1512837815 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 660 83.28.253.69:11589
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 5241
    X-Received-Body-CRC: 3162376481
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.budowanie:535814
    [ ukryj nagłówki ]

    Fri, 8 Dec 2017 09:12:50 -0800 (PST), Budyń

    >>> problem masz w jakims fałszywym wyobrażeniem dobrego wychowania.
    >>> Wychowanie to nie jest ilość władowanej wiedzy w postaci zajęc
    >>> dodatkowych. To o czym piszesz to wykształcenie, nie jest tozsame z
    >>> wychowaniem.
    >> Wykształcenie jest częścią wychowania.
    > owszem - ale go nie zastępuje. Prosty rolnik gdy wychowa swoje dziecko
    > na prostego, uczciwego rolnika nie jest w swoim procesie wychowawczym
    > gorszy niż ty. Nawet jesli nie umie tego tak nazwac.

    To ty "fałszywie" stwierdziłeś że zajęcia EDUKACYJNE to tylko
    wykształcenie, a nie ja. Ja twierdzę, że zajęcia dodatkowe, patrz podane
    za przykład zajęcia teatralne, ale także językowe w grupie rówieśników,
    czy zwykłe sportowe, KSZTAŁTUJĄ dziecko, niekoniecznie tylko pakując
    szeroko pojętą wiedzę.

    > > Natomiast brak rodzeństwa to jest ograniczenie rozwoju dziecka.
    > ty sie z żoną skonsultuj czy ta grupa zastępuje rodzeństwo.

    Nie odwracaj kota ogonem. Stwierdziłeś, że moje dziecko, jako jedynak, jest
    OGRANICZONE W ROZWOJU, bo nie ma komapana w postaci drugiego (lub więcej)
    dziecka.

    Pytam się zatem co moje dziecko robi np. na zajęciach teatralnych i czy
    przypadkiem tobie się nie wydaje, że tam się spotyka z gołębiami,
    gruchając do nich przez półtorej godziny kiwając się z objawami choroby
    sierocej...

    Ponownie, na zajęciach dodatkowych, poza nauczycielem, aktorem, są INNE
    DZIECI, głównie raczej te z predyspozycjami w kierunku prowadzonych zajęć.
    Te dzieci mają wspólny punkt zainteresowania, uczą się ról (zatem
    rozwijają pamięć), uczą się grać, uczą się współpracy ze sobą jak i
    interakcji z widzami (co wg mnie pomoże także później w życiu nawet jeśli
    aktorami nie zostaną, podobnie jak gra na instrumencie muzycznym rozwija i
    daje rezultaty także w innych dziedzinach, a nie tylko w przypadku
    skończenia jako muzyk) -- i wg mojej bardzo skromnej "imbecylowskiej"
    opinii, rozwijają się dzięki temu znacznie lepiej niż np. egzystując z
    rodzeństwem (zazwyczaj w różnym wieku i często różnych zainteresowaniach).

    Moje dziecko chciałoby jeszcze wiele innych rzeczy robić (np. nauczyć się
    grać na gitarze czy poświęcić się pływaniu w takim stopniu jak tańcowi),
    ale *MY* _NIE_ _JESTEŚMY_ _W_ _STANIE_ tego ogarnąć CZASOWO i
    "zmęczeniowo".

    >> Nie ma to jak produkować dzieci z myślą o swoim tyłku... :/
    > jak oni ci pojechali imbecylem to myslalem ze przesadzają.

    Dlatego z tutejszą trójką drombo już od ponad dwóch lat nie dyskutuję, bo
    sobie bardzo lubią dorabiać co nie zostało napisane, a na temat czego nie
    mają zielonego pojęcia prócz swoich wybujałych wyobrażeń. Ale jak chcesz
    do nich dołączyć, to jest jeszcze miejsce.

    > Koniecznie mnie tez chcesz do takiej opinii przekonac?
    > Moze ty w ogóle nie rozumiesz koncepcji rodziny?

    Póki co ty chcesz za wszelką cenę wykazać że mąż, żona i jedno dziecko
    (oraz pies?) to nie rodzina. Może jeszcze dodasz że to rodzina
    patologiczna i trzeba ich łamać kieratem, żeby sobie koniecznie kolejne
    wyklepali i to niezwłocznie rok po roku...

    Podajesz argument z tyłka, że mało dzieci to minus na starość (no i
    oczywiście kolejny minus, bo mniej pracuje na emerytury), a ja się z tym
    nie zgadzam -- bo jak już słusznie zauważono, nie ilość ale jakość się
    liczy.

    Niemniej jednak, powtarzam, wcale nie wykluczam posiadania kolejnego
    dziecka -- przy czym nie będę tego realizować półśrodkami tylko dlatego,
    że wszyscy inni tak robią. Albowiem żeby wyłapać zalety i zainteresowania
    dziecka, trzeba "trochę" próbować i obserwować -- a na to jest potrzebny
    CZAS.

    --
    Pozdor
    Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1