eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePanele od Columbusa - ocena ofertyRe: Panele od Columbusa - ocena oferty
  • Data: 2021-09-10 20:21:09
    Temat: Re: Panele od Columbusa - ocena oferty
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu .09.2021 o 19:45 Myjk <m...@n...op.pl> pisze:

    > Fri, 10 Sep 2021 15:35:37 +0200, Tomasz Gorbaczuk
    >
    >> PS2. Z tym "profesionalnym montażem" przez wielkie firmy to mit. W
    >> zasadzie inwestor powinien mieć niezależnego fachowca od dachów bo na
    >> 99%
    >> "ekipa" od foto spie...li mu dach. Takie czasy. Tam nie ma ludzi, którzy
    >> mają pojęcie o dachach - to są "fachowcy z łapanki". Zdecydowałem się na
    >> samodzielny montaż właśnie dlatego, że widziałem "ekipy" w akcji u
    >> sąsiadów i kumpli.
    >
    > I co, kompletnie nic nie wgiąłeś (przy założeniu że blachodachówka)? Ja
    > na
    > swoim dachu z 10 wgniotek zrobiłem, taką mam cienką blaszkę (Plannja
    > Ruukki). Inna sprawa że uczyłem się na sobie. ;) Generalnie z mojego,
    > niemałego już, doświadczenia wynika, że jedna, dwie wgnioty na
    > blachodachówce, przy tej ilości operacji na dachu jaką się wykonuje przy
    > instalacji PV, muszą się przytrafić. Niezależnie od wiedzy o dachu,
    > umiejętności i ostrożności. Ostatnio szedłem naprawić wgniotę która nie
    > była moim dziełem (tylko właściciela), ale szpeciła środek dachu -- jeden
    > krok, lina szarpnęła, byłem też niewątpliwie zmęczony i wgniota gotowa.
    > Już
    > nie do naprawienia, bo pod modułem. :P Generalnie dekarze nigdy dachu nie
    > psują, bo przecież po pokryciu w ogóle nie łażą.
    >

    Blacha to insza inszość, chociaż ja ważę 105kg to nie zrobiłem u siebie na
    wiacie wgniotki.
    Ja w domyśle pisałem o dachówce.
    U kumpla szukali "krokwi" - co 3 dachówka była łapana spinką - po
    fachowcach od PV spinek został cały karton.
    Przewód DC "wpuszczony w komin" - przy każdym deszczu woda w kotłowni leci
    po przewodzie.
    U sąsiada przewód DC "puścili kratką" (zasmarkali silikonem plastikową
    kratkę wentylacyjną) od okapu kuchennego. Z okapu kapie. "Inspektor" z
    Columbusa wezwany na wizję nie widzi "nieprawidłowości".
    U drugiego sąsiada falownik zamontowany na kominie w taki sposób, że wyłaz
    dachowy umożliwia wyście na dach tylko dla nastoletniego syna (nie da się
    go otworzyć do pełnego rozwarcia). Wszystko to na moim osiedlu.
    I podstawowa sprawa - u żadnego z moich sąsiadów nie ma 10cm od pokrycia
    do paneli. W przypadku blachy jest 3-5 cm, przy dachówce 5-7cm.
    Przycybulone na śrubach dwugwintowych lub uchwytach do balachy.

    TG

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1