eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePodgrzewanie wody w bojlerze przez gazowy przepływowy podgrzewać wody.Re: Podgrzewanie wody w bojlerze przez gazowy przepływowy podgrzewać wody.
  • Data: 2018-04-16 22:37:01
    Temat: Re: Podgrzewanie wody w bojlerze przez gazowy przepływowy podgrzewać wody.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-04-16 o 19:56, a...@p...onet.pl pisze:
    > W dniu poniedziałek, 16 kwietnia 2018 18:30:44 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder
    napisał:
    >> Przeplywowy podgrzewacz wody uruchamiany jest roznica cisnien przed i za
    podgrzewaczem. To roznica cisnien uruchamia palnika a nie przeplyw. Nie zeby sie nie
    dalo ale na pewno nie bez duzej ingerencji w podgrzewacz. Odradzam.
    > Różnica ciśnie powstaje właśnie w czasie przepływy przez dyszę w automacie palnika,
    stąd właśnie jedno pokrętło regulacyjne to regulacja wielkości otworu w dyszy.
    >
    > Odnośnie bezpieczeństwa. Wiadomo, podgrzewana woda się rozszerza, ale to samo
    dzieje się gdy ją podgrzewam za pomocą ciepłej wody z pieca CO w płaszczu bojlera.
    >
    > Adam


    Rozszerzanie się wody to najmniejszy problem. Od tego jest naczynie
    przeponowe do CWU oraz zawór bezpieczeństwa. Problemem natomiast
    odpowiednia pompa, która da odpowiednie ciśnienie i jest dopuszczona do
    kontaktu z wodą pitną. Niestety, ale pompki od CO do tego celu się nie
    nadają, bo nie mogą mieć kontaktu z wodą pitną. Te natomiast, które mogą
    mieć kontakt czyli typowe pompki do cyrkulacji CWU mają zbyt niskie
    ciśnienie, aby piecyk mógł poprawnie się załączyć.

    Ponadto pozostaje jeszcze problem sklejenia się styków przekaźnika
    sterującego taką pompką. Może się zdarzyć, że pompka się nie wyłączy i
    temperatura wody idzie niebezpiecznie w górę. Ponieważ woda wodociągowa
    znajduje się pod ciśnieniem to potrafi się podgrzać do temperatury
    120-130'C bez wrzenia. Odkręcenie kranu z tak nagrzaną wodą powoduje
    gwałtowny spadek ciśnienia oraz gwałtowny spadek temperatury wrzenia.
    Woda zaczyna wrzeć w sposób wybuchowy. Nawet nie zdąży zadziałać zawór
    bezpieczeństwa i naczynie przeponowe. Powstanie tak silne uderzenie
    pary, że może rozerwać wężownicę, albo bojler.

    Niby w piecyku są zabezpieczenia przed zbyt wysoką temperaturą, ale weź
    pod uwagę, że piecyki mają bardzo mały zakres modulacji i nie są w
    stanie dogrzewać wody o kilka stopni Celsjusza. Zakres modulacji jest
    dostosowany do temperatury wejściowej wody na poziomie ok. 10'C i
    podgrzewa ją do 45-60'C.

    Będziesz chciał nagrzać wodę w bojlerze do 50'C to do piecyka powróci
    woda o temperaturze np. 45'C, a palnik nie ma możliwości zejść z mocą
    niżej tak, żeby na wyjściu z piecyka temperatura wody nie przekraczała
    60'C. Na wyjściu piecyka wtedy pojawi się woda o temperaturze 90-100'C.
    Teraz albo zadziała czujnik temperatury i wyłączy piecyk uniemożliwiając
    dalszą pracę wchodząc w tryb awaryjny, albo nie zadziała czujnik i woda
    będzie przegrzewana. Trudno powiedzieć jak się to wszystko zachowa, bop
    to zależy od typu piecyka.


    Dlaczego nie chcesz zastosować normalnego pieca gazowego?

    Jeżeli piecyk jest zamontowany w oddzielnym pomieszczeniu z wentylacją,
    któe nie ma bezpośredniego połączenia z kotłownią węglową to możesz w
    miejsce piecyka zamontować choćby nawet używany piec z otwartą komorą
    spalania, który możesz kupić za 3-4 stówki. Ludzie demontują takie kotły
    bardzo często w pełni sprawne i wymieniają na nowoczesne kotły
    kondensacyjne, bo są tańsze w eksploatacji. Z resztą nowy taki kocioł
    kupisz za mniej jak 2 tys. zł. Kocioł taki podłączasz do układu CO oraz
    ładowania CWU. Będziesz miał awaryjne ogrzewanie w razie awarii kotła
    węglowego.

    Kolejna sprawa to pomyśl o przejściu na ogrzewanie gazowe, bo przy
    obecnych cenach węgla ogrzewanie gazowe jest tańsze. Ja w tym roku
    oszczędziłem ok. 1500-2000 zł grzejąc gazem w odniesieniu do
    wcześniejszego grzania węglem. Żałuję, że jak kupiłem dom to wpakowałem
    ok. 20 tys. zł w wymianę kotła miałowego na kocioł węglowy z
    podajnikiem, bo za te pieniądze miałbym 2 porządne kotły kondensacyjne
    wraz z osprzętem i kominami do 2 budynków, które ogrzewam.

    Obecnie PGNiG dofinansowuje kotły gazowe http://pgnig.pl/dofinansowanie

    Może warto z tego skorzystać?


    Chyba, że grzejesz gazem z butli.

    Opisz jaki masz gaz, gdzie jest zamontowany piecyk? Czy jest tam
    wentylacja? Jak jest wykonana ta wentylacja?

    Niestety ludzie podłączają takie piecyki w piwnicach tuż przy kotle
    węglowym, a zasilają je gazem z butli, nie zdając sobie sprawy z tego,
    że ich życie "wisi na włosku" i śpią na bombie, która może ich zabić, a
    szczątki domu i ludzi po wybuchu będą zbierane w promieniu co najmniej
    kilkuset metrów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1