eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniePróba wodna › Re: Próba wodna
  • Data: 2013-05-14 22:02:39
    Temat: Re: Próba wodna
    Od: "Grzegorz" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > Nie tylko mialeś do szkoły pod górkę ale na dodatek rzycałeś w nią
    > > kamieniami.
    >
    > Wybacz, ale jest to tekst na poziomie dziecka specjalnej troski.


    > Za to Ty policzyłeś bardzo dokładnie, biorąc z kilkudziesięciu
    > parametrów jeden jedyny i wysnuwając na jego podstawie pseudownioski
    > odnoszące się do całego, bardzo złożonego zjawiska.

    Opierając się na swojej praktyce wymień te kilkadzieciąt parametrów
    i określ ich wpływ na to o czym mowa.


    > W odróżnieniu od Ciebie ja to zjawisko znam w praktyce i o tym piszę, z
    > czym Ty pseudoteoretyk i jasnowidz nie potrafisz się zmierzyć i
    > zaakceptować czyjegoś doświadczenia.

    To nie chodzi o Twoje doświadczenie. Miej je sobie. Nie jestem
    jasnowidzem korzystam z wiedzy, liczę.
    Ale jak tego nie ogarniasz to może to z Twojej strony tak to wygląda.


    > Rachunki opisujące to zjawisko daleko wykraczają poza ramy tej grupy
    > oraz poza zakres możliwości pojmowania Twojego rozumu. Nie mam
    > najmniejszego zamiaru siedzić i marnować czasu, aby cokolwiek Ci
    > udowadniać czy też wyliczyć wartości, które przeciętnemu "Kowalskiemu"
    > będą w ogóle nieprzydatne, ponieważ nie ma dwóch identycznych
    > instalacji.
    > Żaden "Kowalski" nie będzie siedział z kalkulatorem czy arkuszami
    > kalkulacyjnymi i wyliczał czy ma szczelną instalację w domu, tylko
    > zamontuje manometr, napełni ją wodą lub powietrzem i poczeka, obserwując
    > wskazania manometru, a w razie wątpliwości poprosi o poradę praktyka,
    > tak jak zrobił to autor tego watku, a nie jasnowidza takiego jak Ty,
    > któremu się wydaje, że "pozjadał wszystkie rozumy świata".

    Czyżby?
    No to cieknie czy nie cieknie?
    Czekam na wyliczenie.



    >
    > > Nigdy nie odpowiedziałeś jednak "ile".
    > > Słowo "może" i "zazwyczaj" są tu zwyczajnym wykrętem. Zastępują one
    > > Tobie odpowiedzialność za to co piszesz.
    > > Analiza jakościowa ma sens jedynie przed opracowaniem problemu
    > > od strony ilościowej. Tego było jednak ponad Twoje siły.
    > > W miejsce rachunków włączasz swoje gadanie.
    >
    > Ty zaś wróżnie - twierdząc, że jest ono podparte wiedzą naukową. Tej
    > wiedzy niestety nie masz.
    Przedstaw swoją wiedzę naukową. Porównamy.



    > Z całą pewnością nie będziesz to Ty, bo czasy wróżbitów i szarlatanów
    > minęły bezpowrotnie. Obecnie cała nauka opiera się o zdobytą widzę na
    > drodze empiryzmu i eksperymentów laboratoryjnych, których Tobie po
    > prostu brak.

    Zawsze jak ktoś czegoś nie jest w stanie pojąć to tłumaczy to czarami.
    Współczesna nauka powstaje na papierze. Eksperyment to tylko
    potwierdzenie wyliczeń.
    Ostatnie zdanie świadczy o tym, że wcześnie swoją edukację
    zamieniłeś na zdobywanie doświadczenia.
    Zamieść te przemyślenia na grupie "fizyka".
    g

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1