W dniu 13.07.2024 o 16:56, Robert Wańkowski pisze:
> W dniu 13.07.2024 o 13:07, Janusz pisze:
>> W dniu 13.07.2024 o 12:35, Robert Wańkowski pisze:
>>> W dniu 13.07.2024 o 12:16, Janusz pisze:
>>>> W dniu 13.07.2024 o 11:54, Robert Wańkowski pisze:
>>>>> Stary grzejnik, wychodzą rurki (chyba PEX) ze ściany.
>>>>> Aby nowy grzejnik wisiał w odpowiednim miejscu przyłącza trzeba
>>>>> przesunąć o 100 mm w poziomie.
>>>> Tak jak linijka pokazuje?, jeśli tak to kupić złączki 2 pex na rury,
>>>> https://allegro.pl/oferta/zlaczka-mufa-pex-pex-16x16
-alupex-skrecana-12454463493
>>>> tam pewnie będzie 16 ale lepiej zmierzyć.
>>>> do tego kawałek rurki 16
>>>> zamknąć zawory przy piecu jak są spuścić wodę z instalacji, odkręcić
>>>> śrubunki z dołu, zdjąć grzejnik, odkręcić przyłącze grzejnika, końce
>>>> rur oczyścić i zakręcić złączki do nich rurki, odpowiednio przyciąć
>>>> i zarobić krawędzie i zakręcić nowe przyłącze i grzejnik.
>>>>
>>>>
>>>
>>> Nie, nie. W poziomie ale prawo-lewo, nie przód-tył.
>> No takie same kątowe, wtedy trzeba 4 i lekko dogiąć rurę do ściany
>> żeby się zmieściły albo skrócić to co wychodzi ze ściany
>> https://allegro.pl/oferta/kolano-pex-skrecane-16-mm-
zlaczka-lacznik-rur-kolanko-mosiezne-skretne-wody-11
001055149
>>
>> a reszta tak samo.
>>
>>>
>
> Niby można takiego węża zmontować, ale nie będzie możliwości
> zamontowania głowicy.

Zostaw to hydraulikowi bo jak widzę to się nie dogadamy, on sobie da
radę bez rozkuwania ściany.

>
> https://prnt.sc/Eon_w5IVAcOA
A jak to połączysz, nie mówiąc juz o tym że nie wygniesz tak rurek bez
załamania, a wąż elastyczny do CO się nie nadaje.

>
>>>
>>>>>
>>>>> https://prnt.sc/8mLfjzYVCRS4
>>>>>
>>>>> Są jakieś patenty, aby to zrobić?
>>>>> Czy nie kombinować, rozkuć ścianę i tam posztukować?
>>>> Lepiej nie bo jak by ciekło to nie zobaczysz, lepiej złączek do muru
>>>> nie dawać.
>>>>
>>>
>>> No tak, to może wnękę zostawić za grzejnikiem i tak te złączki będą
>>> jakoś wizualnie dostępne?
>> Ale po co? przecież one pod grzejnikiem nie będą prawie widoczne,
>> chyba że się schylisz.
>>
>
> To jedyne pocieszenie, że jak rozkuję to nie będzie widoczne. Bo skąd
> wziąć farbę sprzed 7 lat?
Nic nie musisz rozkuwać.

--
Janusz