-
1. Data: 2010-01-29 15:19:42
Temat: Re: Pytanie do fachowców instalatorów - hydraulika
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hjt6k8$vtb$1@news.interia.pl...
Pozwolę sobie jednak skrytykować parę rzeczy.
> Przewymiaruj nieco tylko grzejniki (albo dobierz moce z karty katalogowej
> wg niższego zakresu temperatur pracy) - będą zasilane z bufora.
> Kotła stalopaliwowego nie dawaj większego niż potrzeba bo będzie się palił
> na mokro co oznacza syf w kominie, na wymienniku i korozję.
Jest to totalnioe błędne założenie, że roszenie kotła oraz spalin zależy od
doboru mocy kotła.
> Sam kocioł - jeżeli chcesz groszkowiec - dobierz sobie z dodatkowym
> rusztem zasypowym w którym spalisz "byle co". W wyjątkowo zimne dni,
> dorzucisz na ten ruszt grube drewno lub gruby wegiel co pozwala na bardzo
> szybkie rozgrzanie kotła do wysokiej temperatury niezależnie od tego co
> "wymyśli" sobie sterownik, podajnik i cała automatyka od ekogroszku.
Tu także błędne stwierdzenia. Ruszt używa się zamiennie tzn. paląc na
ruszcie nie można palić w retorcie. Paląc w retorcie ruszt musi być wyjęty.
Poza tym bzdurą jest szybkie rozgrzewanie kotła paląc na ruszcie. Kotły
retortowe do chwili uzyskania żądanej temperatury grzeją pełną mocą bez
przerwy - czyli zapewniają najszybsze rozgrzanie instalacji.
Poza tym kotłów z rusztem nie podłączy żaden instalator do instalacji
zamkniętej. Natomiast kotły retortowe bez rusztu można podłaczać do
instalacji zamkniętych bez najmnieszego problemu, dzieki czemu nie potrzeba
dodatkowych wymienników ciepła, ani buforów. Przez to instalacja jest
tańsza, a jej sprawność wyższa.
> Jeżeli solary i tania energia elektryczna to w sensie inwestycji bardzo
> odległa przyszłość to może odpuść sobie ten bufor i zastosuj wymiennik
> płytowy - zyskasz miejsce. Całkiem możliwe że się rozmyślisz bo tania
> energia z własnego żródła = akcyza, a jest ona tak miła, że np firmom
> produkującym bioenergię bardziej opłaca się sprzedać ją zakładom
> enerfetycznym i kupić od nich niż korzystać z własnego źródła (przykładowo
> wg informacji z częstochowskiego wysypiska odpadów gdzie produkuje się
> prąd. Gazy fermentacyjne zasilają napęd generatorów prądotwórczych, ale
> całość produkcji prądu idzie do ZE bo ze względów podatkowych CzPK nie
> opłaca się wykorzystywać prądu bezpośrednio z własnych źródeł i taniej
> jest go upować z ZE).
Nie tylko dlatego. Po prostu sieć energetyczną traktuje się jak bardzo duży
bufor energii. Kiedy jest produkacj energii to się ją sprzedaje, kiedy nie
ma wiatru czy słońca to się ją odkupuje od ZE.
-
2. Data: 2010-01-30 19:54:15
Temat: Re: Pytanie do fachowców instalatorów - hydraulika
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hjuuak$qip$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hjt6k8$vtb$1@news.interia.pl...
>
> Pozwolę sobie jednak skrytykować parę rzeczy.
>
>> Przewymiaruj nieco tylko grzejniki (albo dobierz moce z karty katalogowej
>> wg niższego zakresu temperatur pracy) - będą zasilane z bufora.
>
>> Kotła stalopaliwowego nie dawaj większego niż potrzeba bo będzie się
>> palił na mokro co oznacza syf w kominie, na wymienniku i korozję.
>
> Jest to totalnioe błędne założenie, że roszenie kotła oraz spalin zależy
> od doboru mocy kotła.
>
Ale bywa tak w praktyce eksploatacji. Najpierw użytkownik stwierdza że jego
kocioł ma dużą moc i tenedencję do gotowania wody więc obniża nastawę jej
temperatury i zaczyna się "mokre"
palenie. Myślę że nie raz spotkałeś się z użytkownikami traktującymi sprawę
zerojedynkowo: albo palą na maks albo nie palą wcale. W każdym razie ja tak
i zaczynam uważac że takich jest większość. Już kilka razy spotkałem się ze
stwierdzeniem użytkownika że "on tu jest jedynym sterownikiem" ;) i
sarkaniem na wszystko: kocioł jest zły, komin jest zły, paliwo paskudne, za
mały ciąg, za duży ciąg a tu temperatura wody ustawiona na 40 stopni,
wszystko tłuste i mokre... Mając kocioł o mocy dobranej na styk maleją
szanse na gotowanie wody bo zład i układ jest w stanie odebrać całe ciepło
wygenerowne przez kocioł.
>> Sam kocioł - jeżeli chcesz groszkowiec - dobierz sobie z dodatkowym
>> rusztem zasypowym w którym spalisz "byle co". W wyjątkowo zimne dni,
>> dorzucisz na ten ruszt grube drewno lub gruby wegiel co pozwala na bardzo
>> szybkie rozgrzanie kotła do wysokiej temperatury niezależnie od tego co
>> "wymyśli" sobie sterownik, podajnik i cała automatyka od ekogroszku.
>
> Tu także błędne stwierdzenia. Ruszt używa się zamiennie tzn. paląc na
> ruszcie nie można palić w retorcie. Paląc w retorcie ruszt musi być
> wyjęty. Poza tym bzdurą jest szybkie rozgrzewanie kotła paląc na ruszcie.
> Kotły retortowe do chwili uzyskania żądanej temperatury grzeją pełną mocą
> bez przerwy - czyli zapewniają najszybsze rozgrzanie instalacji.
A to akurat miałem okazję wypróbowac w praktyce i nie zgodzę się.
Powierzchnia palnika i rusztu zasypowego są całkowicie inne. Rozpalenie
dużego rusztu powodowało bardzo szybkie dojście go zadanej temperatury,
dosłownie w kilka - kilkanaście minut, podczas gdy palnik retortowy
potrzebował na to znacznie więcej czasu. Wystarczyło ten ruszt zasypać
płytko, ale na całej powierzchni groszkiem wymieszanym z nieco grubszym
sortem. Z kolei z tego co pamiętam, w intrukcji tego producenta nie
wspominano o konieczności demontowania rusztu zasypowego podczas palenia w
retortowym, ruszt zasypowy to były pojedyncze żeliwne belki, osłonięte od
spodu deflektorem przed płomieniami z palnika retortowego. Zdaję sobie
sprawę że palenie w retorcie po prostu rozgrzewa ruszt zasypowy i moż
edoprowadzić do jego uszkodzenia, ale skoro producent kotła nie wspominał o
tym w dokumentacji to chyba..... wie co robi.
--
Jackare
-
3. Data: 2010-01-30 20:55:35
Temat: Re: Pytanie do fachowców instalatorów - hydraulika
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:hk217j$8di$1@news.interia.pl...
> Ale bywa tak w praktyce eksploatacji. Najpierw użytkownik stwierdza że
> jego kocioł ma dużą moc i tenedencję do gotowania wody więc obniża nastawę
> jej temperatury i zaczyna się "mokre"
> palenie.
Ja zawsze montuję klientom zawory 3-drożne jeżeli nie ma termostatów przy
grzejnikach i uczulam, że temperatura na kotle nie może być niższa jak 60-62
stC.
> Myślę że nie raz spotkałeś się z użytkownikami traktującymi sprawę
> zerojedynkowo: albo palą na maks albo nie palą wcale. W każdym razie ja
> tak i zaczynam uważac że takich jest większość. Już kilka razy spotkałem
> się ze stwierdzeniem użytkownika że "on tu jest jedynym sterownikiem" ;) i
> sarkaniem na wszystko: kocioł jest zły, komin jest zły, paliwo paskudne,
> za mały ciąg, za duży ciąg a tu temperatura wody ustawiona na 40 stopni,
> wszystko tłuste i mokre... Mając kocioł o mocy dobranej na styk maleją
> szanse na gotowanie wody bo zład i układ jest w stanie odebrać całe ciepło
> wygenerowne przez kocioł.
Bardzo rzadko zdarza mi się, że klienci nie stosują moich zaleceń, ale się
zdarza. Wtedy po moim, płatnym przyjeździe szybko nabierają prawidłowych
nawyków ;D
> A to akurat miałem okazję wypróbowac w praktyce i nie zgodzę się.
> Powierzchnia palnika i rusztu zasypowego są całkowicie inne. Rozpalenie
> dużego rusztu powodowało bardzo szybkie dojście go zadanej temperatury,
> dosłownie w kilka - kilkanaście minut, podczas gdy palnik retortowy
> potrzebował na to znacznie więcej czasu. Wystarczyło ten ruszt zasypać
> płytko, ale na całej powierzchni groszkiem wymieszanym z nieco grubszym
> sortem. Z kolei z tego co pamiętam, w intrukcji tego producenta nie
> wspominano o konieczności demontowania rusztu zasypowego podczas palenia w
> retortowym, ruszt zasypowy to były pojedyncze żeliwne belki, osłonięte od
> spodu deflektorem przed płomieniami z palnika retortowego. Zdaję sobie
> sprawę że palenie w retorcie po prostu rozgrzewa ruszt zasypowy i moż
> edoprowadzić do jego uszkodzenia, ale skoro producent kotła nie wspominał
> o tym w dokumentacji to chyba..... wie co robi.
Oczywiście są kotły, w których ruszt może być zamontowany na stałe, a pod
nim retorta i deflektor, ale są to duże kotły powyżej 50kW posiadające dużą
komorę paleniskową, które raczej nie mają zastosowania w domkach
jednorodzinnych, gdzie zapotrzebowanie na moce jest rzędu 10-25kW.
W mniejszych kotłach ze względu na małą komorę spalania deflektor musiałby
leżeć na ruszcie, a sam ruszt umieszczony na wysokiści kilku cm ponad
retortą.
Wielu producentów jednoznacznie określa, że palenie jednoczesne w retorcie i
na ruszcie jest niedozwolone, a podaczas palenia na ruszcie retorta musi być
zakryta deflektorem lub specjalnie przygotowaną do tego osłoną.
Nie wyobrażam sobie rozgrzewania CO paląc na ruszcie, po czym czekanie aż
wygaśnie i wystygnie ruszt, aby go wyjąć, powiesić deflektor i następnie
palić w retorcie.
-
4. Data: 2010-01-31 20:57:51
Temat: Re: Pytanie do fachowców instalatorów - hydraulika
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hk26cg$uap$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hk217j$8di$1@news.interia.pl...
>
> Bardzo rzadko zdarza mi się, że klienci nie stosują moich zaleceń, ale się
> zdarza. Wtedy po moim, płatnym przyjeździe szybko nabierają prawidłowych
> nawyków ;D
>
A ja mam taką sytuację że ze względu m.in, na swoją lokalizację (środek
aglomeracji sląskiej) wykonuję dużo przeróbek, modernizacji serwisów na
istniejących - nie moich instalacjach. Czasem takich co mają 5 lat a czasem
35 letnich i naprawdę co klient to inny przypadek, ale dokładnie tak jak
piszesz - odpłatna wizyta, mały pokaz i przekazanie paru informacji czynią
cuda...
>
> Oczywiście są kotły, w których ruszt może być zamontowany na stałe, a pod
> nim retorta i deflektor, ale są to duże kotły powyżej 50kW posiadające
> dużą komorę paleniskową, które raczej nie mają zastosowania w domkach
> jednorodzinnych, gdzie zapotrzebowanie na moce jest rzędu 10-25kW.
> W mniejszych kotłach ze względu na małą komorę spalania deflektor musiałby
> leżeć na ruszcie, a sam ruszt umieszczony na wysokiści kilku cm ponad
> retortą.
W przypadku kotła o którym pisałem, deflektor był umieszczony bardzo nisko
nad retortą - tak nisko że dość poważnie utrudniał rozpalanie czym innym niż
podpałka grillowa i praktycznie przylegał od spodu do rusztu zasypowego w
odległości 1-2 cm od niego. Kocioł o mocy 25 kW. Tak jak pisałem
przystosowany do spalania dwufazowego na ruszcie zasypowym, wyposażony w tym
celu fabrycznie w miarkownik ciągu. Właśnie ten kocioł spodobał mi się ze
względu na sprytne połączenie groszkowca i "śmieciucha" w jednym.
--
Jackare