Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:422e8ce9-651f-447e-a70b-66b0d210a34c@go
oglegroups.com...

>> Pytałem już kiedyś i pytam ponownie czy wentylacja grawitacyjna w Twoim
>> domu
>> zapewnia wentylację _wszystkich_ pomieszczeń? Nie wiem jaki procent domów
>> ma
>> wentylację grawitacyjną w garderobach 1%, 0,1% ca może jeszcze mniej.

> Nie mam smrodu/zaduchu w garderobie, garażu, kuchni salonie itp.
> Więc wentylacja mechaniczna spełnia swoje założenia.

Rozumiem, że miało być "grawiatacyjna".

> I czego jeszcze więcej mam wymagać. Opłaty za ogrzewanie mnie nie rujnują
> więc argumenty finasowe że went mech pozwoli cos tam miesięcznie
> zaoszczędzić to tez > nie do mnie.

Pisałem już ja to rozumiem. Tobie wystarcza wentylacja grawitacyjna - OK.
Mnie np. wystarcza wanna bez hydromasażu. Ale to nie jest powód by
deprecjonować obiektywnie lepsze rozwiązanie tylko dlatego że się go nie
potrzebuje.

Ja nie mam mercedesa, ale nie pisze, ze fiat jest lepszy i jak mi ktoś da
mercedesa w cenie fiata to kupię mercedesa.

Dlatego powtarzam pytanie nie powinno brzmieć czy robić wentylację
mechaniczną tylko dlaczego miałbym jej nie robić skoro wychodzi taniej, albo
nawet jakby w przypadku jakiegoś domu miała wyjść minimalnie drożej. Jakie
zalety ma wentylacja grawitacyjna?

>Zresztą nawet gdyby to podejrzewam ze oszczędności roczne to byłoby
>równowartość flaszki gorzały. Gdyby były większe to ci z OZC na pewno by tu
>odpowiednie
> wyniki prezentowali;)

W każdym projekcie przy obliczeniach zapotrzebowania na ciepło masz
napisane: "straty na wentylację = XXX"albo coś podobnego.

> Więc czemu sobie Sobie fixów nie wstawiłes np.?- zawsze dodatkowe parę
> stówek taniej. Byli tu tacy którzy to jako argument podawali.

Chciałem :-) - i nie - nie ze względu na cenę ale na ilość światła. Przy
małych oknach tych 8cm z każdej strony robi różnicę. Np. dla okna 150 x 80
to dodatkowe 34cm2 czyli 25% powierzchni! A mnie się wąskie okna bardziej
podobają.

Zadecydowało coś innego - łatwość mycia - moja żona zaprotestowała że przed
wigilią nie będzie biegała dookoła domu ze stołeczkiem i wiaderkiem. Dlatego
mam "normalne" duże okna i otwierane.

>>jeśli natomiast chodzi o alergię na roztocza (potocznie zwaną alergia
>> na kurz) to wentylacja mechaniczna pomaga o tyle że cześć kurzu w którym
>> żyją roztocza zamiast osiąść gdzieś poleci do wentylacji i osiądzie na
>> filtrze.
> Albo zostanie ładnie rozpylona po pomieszczeniach. a nawet gdy na filtrze
> to tam sobie roztocza zamieszkają. Jakoś ten argument mnie nie przekonuje.

Nie zostanie rozpylona bo wentylacja mechaniczna _zawsze_ działa w ten sam
sposób - zawsze w pokoju jest nawiew, a w kuchni/łazience/etc. wywiew. Nikt
nie otwiera okna więc nigdy nie zrobi się przeciąg ani nagły podmuch wiatru.

>> Jak już kiedyś pisałem Twoja argumentacja przypomina dyskusje na grupach
>> motoryzacyjnych naście lat temu o klimatyzacji: "po co mi klimatyzacja
>> skoro
>> mogę otworzyć okno".

> Ale to było w kontekście ekonomicznym przeważnie dyskutowane. Nie wiem jak
> teraz ale jeszcze kilka lat wcześniej za klime w aucie było kilka tys
> dopłaty.
> Bo to ze bez klimy w aucie bywa czasami niekomfortowo to z tym się zgodze-
> ale co porównywać 2m3 kubatury auta z kilkaset m3 kubatury domu.
> Powtórzę po raz kolejny- mieszkam w domu bez went mech, bywam w takich
> domach u znajomych i dyskomfortu nie czuje.

Powtórzę po raz kolejny aby poczuć zaduch, albo grzyb którym straszą
marketingowcy to już trzeba się mocno postarać i pozaklejać nawiewniki
taśmą.

To nie jest tak że wchodząc do domu z wentylacją mechaniczną poczujesz coś
innego. Nie, w normalnym domu nawet tego nie zauważysz.

>> To nie marketing wykreował potrzebę wentylacji
>> mechanicznej ale szczelne okna i energooszczędne budownictwo.

> Kurcze spojrze wieczorem na moje okna ale wydaja się raczej szczelne. A
> smródu w chacie nie ma.

Coś się tak tego smrodu uczepił? O smród to się trzeba postarać :-)

> Energooszczedne powiadasz czyli wracamy do sensu ekonomicznego. A tego
> twierdze że nie ma zresztą sami użytkownicy piszą przeważnie o komforcie.
> To tak jak ze styro: Maniek nie ma styro na scianach, ba nie ma tez went
> mech PC, i za ogrzewanie niemałej chałupy płaci 3tys. Adam ma ćwierć metra
> styro na
> ścianach IDEALNIE;) wybudowany dom, bez mostków, ma najlepszy;) reku +
> went mech której zakup i montaż wyszło taniej niż grawitacyjna, ma również
> super PC+DZ
> i płaci za ogrzewanie niewiele mniej.
> Komary pewnie u Adama są bo drzwi na taras ma często otwarte jak sam
> pisał;)

Ja nie mam styro mam wentylację a za ogrzewanie płacę mało tylko dlatego że
mnie często nie ma, ale np. minął kolejny sezon i ciągle nie uruchomiłem
klimy bo nie odczułem takiej potrzeby, a w planach była, bo w poprzednim
domu miałem. Gdyby nie wentylacja mechaniczna to pewnie tak jak dawniej
miałbym otwarte okna od marca do listopada i klima byłaby koniecznością.

Pozdrawiam
Ergie