eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRekuperator - bełkot marketingowyRe: Rekuperator - bełkot marketingowy
  • Data: 2016-09-21 11:55:44
    Temat: Re: Rekuperator - bełkot marketingowy
    Od: Maniek4 <r...@s...won> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2016-09-21 o 10:48, Budyń pisze:
    > W dniu środa, 21 września 2016 10:33:42 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    >> W dniu 2016-09-21 o 09:47, Budyń pisze:
    >>> W dniu środa, 21 września 2016 09:12:38 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    >>>> W dniu 2016-09-21 o 07:42, Budyń pisze:
    >>>>
    >>>>> Jesli grawitacja nie wentyluje/wentyluje za mało to dolozenie WM to tylko
    osiągniecie standardu.
    >>>>
    >>>> Za malo bo?
    >>>
    >>>
    >>> bo grawitacja przy malej roznicy temperatur nie za bardzo dziala i trzeba
    podejmowac dzialania uzupelniające typu wietrzenie
    >>
    >> Obecnie czesc okien mam rozszczelnionych. Czy to sa uzupelniajace
    >> dzialania? Pytam bez zlosliwosci, bo chce poznac fenomen
    >> nieporownywalnego komfortu, ktory ponoc daje WM. Na dzis zgoda. Ja mam
    >> rozszczelnione po jednym oknie w powiedzmy kazdym pomieszczeniu. Czy to
    >> jest problem zabiegu uzupelniajacego czy jeszcze nie?
    >
    > Rozszczelnienie (lub naweiwniki) jest elementem systemu wentylacji grawitacyjnej.
    Pytanie jest jak ona działa - u mnie przewietrzac czasem trzeba -dzis juz wietrzyłem.
    U kolegi też - i jest gorzej niz u mnie. Gdzies w blokach - tez powietrze bywa gęste.

    Bloki i mieszkania to zupelnie inna sprawa. Jezeli ktos buduje obraz
    komfortu mieszkania w domu na podstawie mieszkania to owszem, zgodzic
    sie moge, ze WM to skok cywilizacyjny. Ja akurat mieszkalem w starym
    mieszkaniu z nieszczelnymi oknami i tam powietrza nigdy nie brakowalo. O
    dziwo w szczelniejszym domu wcale nie jest gorzej. Co innego np. u
    mojego brata. Tam po jakims czasie faktycznie robi sie zaduch.

    > A czemu - bo wentylacja grawitacyjna sobie nie radzi. Zgoda, da sie z tym żyć,
    wietrzenie specjalnie kłopotliwe nie jest.
    > Tyle ze pytanie jest czy juz jestem w standardzie cywilizacyjnym czy jednak cos
    zawodzi. To tak jakbym raz na dzien musiał isc załączyc różnicówkę, niby prad jest a
    trzeba przy tym dzien w dzien majstrowac.
    > Być moze u ciebie grawitacja dziala u ciebie całkiem poprawnie i dlatego nie
    rozumiesz problemu. U mnie nie dziala - trzeba są uzupełniać.

    Znaczy jakie sa obiawy tego niedzialania? Ile osob i na jakiej powierzchni?

    Pozdro.. TK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1