2021-10-06 o 22:53 +0200, Marek napisał:
> A co ze stykami ładowania? Co ile musisz je czyścić?

Szczerze mówiąc nie wiem. Robię to, jak mi się przypomni podczas
opróżniania pojemniczka... Statystycznie wychodzi pewno kilka razy w
roku.

> Problemy z dokonaniem? Robot nie zjeżdża z niej nagle bokiem i nie "spada" ze
> stacji dokowania zawieszając się kołami?

Jedyne problemy jakie miałem, to kiedy jakaś gadzina odłączyła dok Robo
od prądu. Wówczas Robo albo w ogóle nie wyjeżdża na robotę, bo zaspał,
albo wyjeżdża ale nie potrafi wrócić i po pracy desperacko krąży po
domu szukając zgubionej bazy. Stosowna edukacja gadzin rozwiązała ten
problem.

Jeśli baza jest zasilona i prawidłowo ustawiona (na płasko i w nie za
ciasnym miejscu) to problemów brak.

> Czy można bezstresowo przerwać dany cykl sprzątania (np. by wyplątać
> coś ze szczotek) i wznowić bez stresu, że robot zamiast wznowić pracę
> nagle przerwie cały cykl "bo tak"?

Na robocie są trzy przyciski i bardzo intuicyjnie się z nich korzysta.
Jeden służy do rozpoczęcia/spauzowania pracy, drugi każe mu wracać do
bazy, a trzeci włącza tryb strefowego sprzątania (dzięki niemu można
przenieść Robo w miejsce jakiejś tragedii i kazać mu sprzątać "o tu, i
trochę dookoła"). Kiedy Robo pracuje, mogę go spauzować, a potem albo
od-pauzować jeśli to była kwestia przerwy technicznej, albo kazać
wracać do budy (mieszka w malutkiej norce pod regałem kuchennym).
Dzięki tym przyciskom aplikacja jest na co dzień zupełnie zbędna, mi
służyła tylko do ustalenia harmonogramu pracy oraz ustawienia
wirtualnych murów i stref.

Wszystko powyższe dotyczy Roborocka S50, bo tego mam w domu od trzech
lat. W tym samym czasie kupiłem też Mi Robot, który pracuje w sklepie.
Jest bardzo podobny do Roborocka i również działa bezawaryjnie od 3
lat, tyle że posiada nieco mniej funkcji: brak mopa, brak wirtualnych
murów i stref (bardzo się przydają w domu), i zdaje się, że nie ma też
przycisku do sprzątania "o tu, i trochę dookoła". Jest równie skuteczny
co odkurzający człowiek, a przy tym nieporównywalnie tańszy - pozwala
oszczędzić jakieś 1500 euro rocznie (odkurzanie raz dziennie, sześć dni
w tygodniu, które wymagało aby sklepowa przychodziła do pracy 15 minut
przed otwarciem).

Wracając do Roborocka: ma on też lepszy dok, taki z podstawką
antypoślizgową, na którą robot cały wjeżdża. Dzięki temu dokowanie jest
bardzo skuteczne. Mi Robot np. wymaga, by jego dok był pod ścianą,
inaczej robot będzie z czasem go przesuwał.

Mateusz