eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieSposob na sk***syna z kosa spaliowa › Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
  • Data: 2015-09-07 23:23:58
    Temat: Re: Sposob na sk***syna z kosa spaliowa
    Od: Kżyho <k...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-09-07 o 08:44, wolim pisze:
    > W dniu 2015-09-06 o 22:57, ToMasz pisze:
    >
    >> Niemniej jednak, poruszana sprawa moim zdaniem, ma szanse na pozytywne
    >> załatwienie, tylko i wyłącznie wtedy gdy Maciek udowodni że tą samą
    >> pracę można wykonać ciszej i taniej, że próbował się porozumieć i dostał
    >> kopa w d... Bo to wskazuje na umyślne i złośliwe działanie, a samo
    >> ścinanie roślin jest "przykrywką".
    >
    >
    > To jest esencja całej sprawy. Jeśli gość robi to umyślnie i na złość, a
    > tak z całej relacji (co prawda jednostronnej) wynika, należy mu się
    > mandat. Przyczyna może być też inna - koszący jest typowym "Januszem",
    > który wyrywa się z bloków w klapkach i kosi, aż mu pot wyjdzie na czoło,
    > bo "to jego! i nikt inny mu tu nie będzie kosił". Wtedy też należy się
    > mandat, za głupotę.
    >
    > Moi drodzy, jakbym miał sąsiada, który codziennie przez kilka godzin pod
    > moim płotem warczałby kosiarką, to by mnie szlag trafił. Was też, ale
    > się spinacie, że to słuchający jest tym złym. A jakbyście mieszkali w
    > bloku i dzień w dzień popołudniami ktoś by Wam napierdalał, że tak
    > sparafrazuję Miałczyńskiego, wiertarką po ścianach, bo ma takie hobby?
    > Niby mu wolno, bo w/g większości tu piszących, ma prawo robić w swoim
    > domu co chce.

    Czy Was już wszystkich pogrzało czy jak?
    Gość zapewne pracuje. Więc po pracy przyjeżdża kosić działkę. Ma ją
    dużą, więc trwa to sporo czasu. Więc codziennie przyjeżdża i zamiast
    przepierdalać czas przed telewizorem czy chlejąc w kącie, jeździ i
    pracuje. Nie rozumiem zupełnie założenia, że robi to złośliwie... Nie
    rozumiem też w ogóle tematu, że on powinien to zrobić inaczej. Niby
    dlaczego? Ma akurat kosę albo wykalkulował sobie, że zakup takowej
    będzie dla niego korzystniejszy i jej używa. Może nie ma pieniędzy na
    zlecanie co jakiś czas koszenia komuś z większym sprzętem? Ma za to czas
    i siły, żeby robić to samemu...
    Zabawne, że taka zaciętość w tej kwestii jest na grupie, gdzie większość
    kombinuje nie raz, jak konie pod górkę, żeby zaoszczędzić i samemu coś
    wybudować/wyremontować itp., zamiast zlecać specjalistycznej firmie...
    Ludzie walnijcie się mocno w łeb i przestańcie się wszystkiego i
    wszystkich czepiać. Pytam się, kiedy jak nie po południu ma to gość
    robić? W niedzielę - źle, bo przecież niedziela i wszyscy leżą do góry
    brzuchem. W sobotę - źle, bo kurde wszyscy w sobotę muszą wyjeżdżać z
    tymi swoimi kosiarkami... Rano - źle, no bo kurde chce się przecież
    wyspać, bo idę później do pracy. Wieczorem - no jak to, przecież już
    wieczór, chcę mieć spokój oglądając swój zajebisty głupi serial. W ciągu
    dnia - no jak, przecież połowa sąsiadów pracuje w domu i nie życzy sobie
    wówczas hałasów... Ech...

    --
    Pozdrawiam
    Kżyho

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1