Budzik napisał:

>>> Jedyny minus ze od momentu zgłoszenia do czasu otrzymania wyniku
>>> jestes na kwarantannie.
>>
>> No to taki średnio fajny ten lifehack jednak. :)
>>
> Trzeba dobrze zaplanowac.
> Zgłosic sie w piatek, termin badania na sobote, w niedziele wynik.
> Dla 400zł mozna sobie podarowac jakies dalsze wycieczki, zreszta nie
> wiem jak jest teraz ze sprawdzaniem tej kwarantanny.
> No bo w sumie w jaki sposób ktokolwiek miałby sprawdzic gdzie jestem?

Znam takiego, co kiedyś dla uniknięcia wojska symulował wrzody żołądka.
Miał załatwione skierowanie do szpitala, gdzie życzliwy medyk miał
w wypisie stwierdzić co trzeba. Ale oni go tam rzeczywiście zbadali
i wykryli wrzody w zawansowanym stadium.

Jarek

--
Z reumatyzmem nie pchaj się między nas. Reumatyzm znaczy u nas akurat tyle
co odciski. Ja mam anemię, brak mi połowy żołądka i pięciu żeber, a nikt mi
nie wierzy. Był tu nawet jeden głuchoniemy, przez dwa tygodnie zawijali go
co pół godziny w prześcieradło zmoczono w zimnej wodzie, co dzień robili
mu lewatywę i płukali żołądek.