W dniu 25.10.2020 o 20:57, Lisciasty pisze:
> Zdalne nauczanie z trójką dzieci, a wisimy na wiejskiej
> radiówce która ciągle zdycha. Chyba czas przejść na jakieś LTE :/
>
> Router mam stary WRT54gl, zastanawiam się czy jest sens brać jakieś
> coś co wtykają telekomy do abonamentu internetowego czy może kupić
> coś nowego porządnego, co pociągnie Openwrt i będzie miało od razu jakiś modem
> że tylko kartę wcisnąć i działa?
to zły pomysł. w sensie wszstko w jednym, chyba że planujesz na maks 2
lata i masz doskonały zasięg

> Macie jakieś preferencje? Ja się w sieci bawiłem ostatnio z 5 lat temu :/

to zależy czy chcesz kupić i zapomnieć, czy pomęczyć się.... ratując
sprzęty ze śmietnika? Ja mam tak:
antena z 2 kabelkami
modem usb huawei lte wetknięty do
Tplink 3220 (z modyfikowanym softem)
który to router rozdziela KABLEM internet do kompów, kamer, rejestratora
i przez wifi do smartfonów. słowo kablem jest wielkimi literami nie bez
przyczyny. najdroższa w tym zestawieniu była antena.
Dla czego warto w częściach? bo czasami jest tak, że modem usb na
kabelku wystawisz 3 metry dalej i masz 2 kreski zasięgu więcej.
Wepchniesz go do zaślepionej rurki kanalizacyjnej - a routera już nie.
tak samo kabel lan. wifi na serio nie jest takie stabilne jak nam się
wydaje. co innego film na YT a co innego wideorozmowa.
Na allegro gość sprzedaje po 11zł karty sim z 100gigami do końca roku.
kupiłem, ale jeszcze nie testowałem.

ToMasz