eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieTablica rozdzielnia do garażuRe: Tablica rozdzielnia do garażu
  • Data: 2021-12-18 12:45:05
    Temat: Re: Tablica rozdzielnia do garażu
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 17.12.2021 20:32, WS wrote:
    > Hm, trudno trochę tak "olewacko", ja budowałem ~20 lat temu "systemem
    gospodarczym", kier.bud technik budowlany (sam stwierdził, że doradzania sie nie
    podejmuje, tylko pieczatki, cos tam robil tez u mnie jako murarz) i musiałem się
    mocno gimnastykować, żeby wiejscy spece mi nie namieszali
    > Przepisów kupa, ale najbardziej istotne to te dotyczące bezpieczeństwa i
    odbiorów/kontroli... z której protkoły potrzebne były w urzędzie.
    > Więc musiałem np. pilnować np. kubatury pomieszczenia z kotłem gazowym, kratek
    wentylacyjnych, przygotować na odbiór kominiarski uzasadnienie nieposiadania nawiewu
    Z-etka - z godzinę dyskusji z kominiarzem zakończone podpisem + komentarzem "ale ja
    bym i tak zrobił" ?
    > Inst. elektrycza też miała odbiór..., plus oczywiście gazowa (ale to załatwiała
    ekipa montująca). Nie miałem ochoty przerabiać czegoś, bo ktoś tam nie dopilnował...
    > No i oczywiście musiałem dopilnować wpisów w dzienniku budowy, przed zatwierdzeniem
    projektu uzyskać zgody autora na kilka zmian...

    Bardzo podobnie miałem. Projekt zakupiłem przez internet, wraz z nim
    dostałem in blanco zgodę na modyfikacje. Modyfikacje wykonał architekt i
    jednocześnie kierownik budowy. PINB wydał zgodę na budowę. Ekipy
    elektryczna i hydrauliczna zrobiły swoje odbiory i pieczątki. Ja
    pilnowałem na bieżąco pieczątek w dzienniku. Skoro były - to może
    infantylnie z perspektywy czasu - ale nie myślałem o zgodności z
    przepisami używanych materiałów czy sposobu wykonania, pieczątki IMO to
    potwierdzały.

    > Kupa papierologii i doszkalania sie, a to w sumie jeszcze czasy poczatkow
    internetu... nie bylo tak łatwo jak teraz.
    > np. maile w kilku sklepach drukował "informatyk" i chyba wpisywal odpowiedz, ze 2
    dni potraflo trwac ? w jednym okazalo sie, że jestem pierwszym klientem, który coś
    przez net zamówił ?
    > szybko zauważyłem, że znacznie lepiej (szybciej/taniej) działa zapytanie ofertowe
    wysłane faxem ? ?

    Z pewnością, łatwiej nie miałeś ;-)

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1