W dniu 22.12.2016 o 18:40, Baczek pisze:
> W dniu 2016-12-22 o 11:48, ernst pisze:
>> https://drive.google.com/drive/folders/0B_-jxt3ifElY
ZF9CUjMzVGVlV1U
>
> Dla leszcza co to się na budowlance nie zna opisze ktoś te felery?
>
skoro nikt z fachowców się nie odezwał, to ja - bez wiedzy o budowlance-
spróbuje. Inwestor ma dość mieszkania w bloku, więc wpadł na pomysł,
kupie działkę postawię domek. no ale trzeba coś wybrać. wiec sru na neta
i który domek/projekt najtańszy. A tam wszystko na jedno kopyto, liczone
od metra a nie od faktycznej pracy, koncowa cena jest wynikiem cichej
zmowy, nikt nie wie ile kosztuje tani dom. Po miesiącu szukania gość już
nic nie wie, żona (bezrobotna) mu trajgoce nad uchem że Grażynka ma
takie a takie roziwązanie i ona też chce, projekt nie wybrany, ekipa też
nie bardzo. Więc "łyka" cośtam z tanie domy (które tak naprawdę tanie
nie są), albo murator. to coś jest projektem studenta za 100zł, bez
przemyślenia (ale ładnie wygląda), z rozbudowaną, złożoną konstrukcją,
trudną do ocieplenia, nie trwałą, podatną na błędy spowodowane brakiem
pedantyzmu. Robić to będzie ekipa która chce to mieć jak najszybciej za
sobą. no i masz to co widzisz.
A co tam konkretnie jest źle? Kogo to obchodzi? Dlaczego jest źle?
napisałem wyżej.

ToMasz