Użytkownik "Mariusz" <m...@n...net> napisał w wiadomości
news:gsup8j$c5a$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Wiekszosc sasiadow po malu, ale jednak przechodzi na kostke bruklinowa.
>> Mi ta koncepcja nie do konca sie podoba, ale tez perspektywa nieustannego
>> obkladania schodow jakos tez mi nie lezy. Znacie moze jakies inne grube
>> materialy, ktore mozna zastosowac na schodach, tarasie i ktore nie beda
>> kostka bruklinowa i plytka na dwa lata??
>
> Może trzeba w końcu zatrudnić kogoś kto wie jak to się robi a nie sobie
> połozył to i sąsiadowi da radę :)

Tak, tylko skad mam wiedziec ze ten ktory bedzie ewentualnie robil u mnie to
ten ktory sie zna??
Oni wszyscy znaja sie na tym najlepiej, zaden nie powie, ze sie nie zna a to
moje schody. :-)
Swoja droga to dziwne, ze jak okiem siegnac chyba wszystkim poodpadalo i
wiekszosc przeszla na kostke. Cale osiedle nie obrabial wylacznie jeden
plytkarz, tym bardziej, ze byly jak pisalem poprawki po dwuch latach.
Wniosek z tego taki, ze nie jest to wcale taka latwa i oczywista sprawa.
Pewnie da sie zrobic dobrze, tylko skad wiadomo, ze akurat u mnie tak
bedzie?? Na dzien dobry wole pomyslec jak tego uniknac zanim podejme decyzje
o wykonczeniu schodow.

W kazdym razie dzieki za odpowiedzi.

Pozdro.. TK