eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domZarówka? 50 dolców poprosze!Re: Zarówka? 50 dolców poprosze!
  • Data: 2011-06-07 21:24:54
    Temat: Re: Zarówka? 50 dolców poprosze!
    Od: "Marex" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    p 47 <k...@w...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "Przesmiewca" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:fp79u658tq6c1bldh3mevln7jvp7jkacml@4ax.com...
    > > "p 47" <k...@w...pl> napisał(a):
    > >
    > >>
    > >>1.zasoby uranu kończą się
    > >
    > > Tak jak gazu i wegla?
    >
    > Szybciej!
    > Nie kto inny a Nuclear Agency należaca do samej szacownej OECD! w swojej
    > "Red Book" z 2005r (dostepna jest ona w sieci!) podała, ze w przyszłej
    > dekadzie spodziewany jest deficyt aż 45 tys ton uranu, co jest wielkością
    > ogromną, biorąc pod uwagę, ze całe wydobycie uranu w 2002 było znacznie
    > mniejsze , bo wynosiło 36 tys ton. Także kilka lat temu Komisja Europejska
    > podała, że przy ówczesnym zużyciu zasoby uranu wystarcza na lat 42 (bez
    > uwzględnienia niszczenia broni jądrowej). Jaki zatem jest sens
    przechodzenia
    > na duzo droższa i niebezpieczniejsza technologię?
    >
    > Zresztą nie jest to (relatywnie) kluczowy argument przeciwko energetyce
    > atomowej
    > >
    > >>2.energetyka jadrowa jest bardzo kosztowna! Wprawdzie sama produkcja
    > >>energii
    > >>jest niedroga, ale:
    > >>a. nakłady na wybudowanie elektrwni jądrowej sa co najmniej
    > >>kilkanastorotnie
    > >>wyzsze od budowy np. elektrowni gazowej o takiej samej mocy
    > >
    > > Tylko patrzymy dalej niz koniec wlasnego nosa - czytaj: w dluzszej
    > > perspektywie,
    > > wszak eletrownie te budowane sa na dziesieciolecia.
    >
    > I także przez dziesieciolecia będziemy spłacać kredyty zaciągniete na
    budowę
    > tych molochów i odsetki od nich!!
    >
    > >
    > >>b. potrzebne sa olbrzymie nakłady na przerabianie i przechowywanie
    (przez
    > >>setki, a nawet tysiace lat!!! tak, dosłownie!) odpadów poprodukcyjnych.
    > >>-czas półrozpadu plutonu to kilkadziesiąt tysięcy lat, poza tym jest on
    > >>jedną z najmocniejszych trucizn.
    > >
    > > Sprzeczac sie nie bede, ale chyba bys musial polknac
    > > ten pluton, zeby byl trucizna. Bo jesli masz na mysli
    > > promieniowanie, to nie jest to trucizna.
    >
    > Taaak, promieniowanie jest dobrodziejstwem!!;-)
    > No i co się dziwisz, ze pluton jest jedna z najmocniejszych trucizn znanych
    > człowiekowi (oprócz tego, że przez dziesiątki tysięcy (tak!!- dosłownie!)
    > lat jego promieniowanie jest zabójcze).
    > jakie masz gwarancje, ze te trujące odpady nie skażą środowiska?!
    > >
    > >>W sumie, jesli to uwzglednić, to koszt energii jest b. wysoki.
    > >
    > > Inne kraje sobie radza przechowywaniem odpadow? Drogo?
    > > A masz porownanie kosztow do elektrowni weglowych?
    >
    > W tym rzecz, ze nie bardzo sobie radzą!
    > Wg znanego opracowania Nuclear Information and Resource Service, Michael
    > Mariotte, "Radioactive waste transport: the German experience" cytat:
    > "Żadnemu państwu nie udało się jeszcze założyć składowiska do wiecznego
    > przechowywania odpadów atomowych o wysokiej aktywności promieniotwórczej.
    > Faktycznie żadne państwo nie ma jeszcze nawet tymczasowej polityki
    > bezpiecznego przechowywania takich odpadów. Koncepcja składowania głęboko
    > pod ziemią, kiedyś uważana na całym świecie za bardzo obiecującą, pogrąża
    > się coraz głębiej w niełasce. Założenie proponowanego składowiska pod Górą
    > Yucca w stanie Nevada w USA jest już opóźnione kilka lat, a nowe analizy
    > ekonomiczne wykazują, że budowa może kosztować astronomiczną sumę 54 mld
    USD
    > (tak, to nie pomyłka, 54 MILIARDY$!!)" ,
    >
    > >>3. skutki awarii elektrowni moga być nie do przewidzenia!
    > >
    > > Nowe elektrownie w USA nie maja nawet planow ewakuacyjnych, a Ty
    > > piszesz o braku przewidywan.
    >
    > He, he , brak planów ewakuacyjnych ma świadczyc o o tym, że nie mam racji
    > pisząc o braku przewidywań??! - przyznaję, że twoja logika jest dla mnie,
    > hm, egzotyczna;-)
    >
    > >Proces reakcji jest doskonale przewidywalny
    > > od dziesiecioleci.
    > >
    > Czego dowiodły, jak wynika z twojego wywodu, zapewne, a jakże, dokładnie
    > przewidziane
    > katastrofy w Czernobylu, Fukushimie i Tree Miles Island;-))
    > >
    > >>Dlatego tez
    > >>większość wysoko rozwiniętych państw ZWIJA elektrownie jadrowe, mimo ,
    ze
    > >>wydało na nie wilkie pieniądze i reprezentują o wiele wyższa kulture
    > >>techniczna od nas, a więc jakośc wykonania i poziom ekspsploatacji jest
    > >>tam
    > >>o wiele wyższy niż u nas
    > >
    > > A jakiez to pantswa. Francja, USA? :)
    >
    > Akurat wymieniłes pańswa z największym lobby atomowym i producentów broni
    > atomowej. A zresztą nawet USA wstrzymały pde-facto rozwój swojej energetyki
    > atomowej.
    > Likwidują lub zlikwidowały tę energetykę np. Szwecja, Szwajcaria, wczoraj
    > podjęły te decyzję
    > Niemcy, wstrzymują rozwój Wlk. Brytania.
    > Wszystkie te państwa maja wybudowane liczne elektrownie, maja doświadczenie
    > w projektowaniu, produkcji i eksploatacji, zainwestowały już w tę branże
    > ogromne pieniądze.
    > Mimo to godzą się na straty tych środków (choć wg ciebie teraz miałyby
    > nieomal darmowy prąd) bo uznały (zapewne są w porównaniu z nami zacofane
    > technicznie;-), ze ryzyko jest zbyt duże.
    > Buduje Białoruś..
    >
    > >
    > >>4. obecnie sens jakiś rozwijania energetyki jądrowej jest tylko w
    > >>państwach
    > >>produkujacych broń jądrową, które przy okazji zarówno produkcji mat.
    > >>rozszczepialnych , jak i pozbawiania się materiałow przestarzałych moga
    > >>sobie produkowac energię.
    > >
    > > Ale bezdety wacpan piszesz. Pokaz mi jakies opracowania na ten temat
    > > czy teorie sobie z palca wyssales?
    >
    > U ciebie, jak to zwykle pewnośc siebie jest wprost proporcjonalna do
    > niewiedzy!!:-))
    > Wystarczy tylko przypomnieć, że we wspomnianym 2002r. zużyto na świecie 67
    > tys ton uranu, w tym zaledwie 36 tys ton uranu "świeżego", - reszta, czyli
    > nieomal połowa zużycia pochodziła ze starej lub kasowanej broni atomowej!!
    > Warto też wspomniec, ze znaczna część tego "świeżego" uranu" wytworzyła
    > energię w czasie przekształcania się w materiał uzyteczny dla broni, a jaki
    > stanowiło to procent z przyczyn oczywistych pozostaje niewiadomą. Śmiało
    > jednak można oszacować, że w sumie w skali świata co najmniej połowa
    > produkcji jadrowej energii elektrycznej miała miejsce w związku z przeróbką
    > materiałow rozszczepialnych związanych z uzbrojeniem. - źródło : raport
    > Komisji Europejskiej.
    >
    >
    > >
    > >>5.energetyka jądrowa dalej i to bezwzglednie uzalezni nas i od importu
    > >>paliwa i od odbierania odpadów. Europa za olbrzymie pieniądze przekazuje
    > >>odpady Rosjanom.
    > >
    > > Powtorze - pokaz jakies wiarygodne zrodlo, ze koszta utylizacji powoduja
    > > nieoplacalnosc budowy elektrowni jadrowych. Dobrze by bylo, zeby
    > > w zestawieniu byly tez koszta prowadzenia elektrowni np. weglowych.
    >
    > A moze ty dla odmiany w końcu podasz choc jeden konkret. Ja juz podałem
    > koszta i problemy zwiazane z utylizacją odpadów.
    > Przypomnę na marginesie, że jednym z argumentów za rezygnacją z elektrowni
    z
    > Żarnowcu był prosty fakt, że cena 1 kWh z tej elektrowni własnie w takim
    > ujęciu była wyższa od ceny 1 kWH z elektrowni konwencjonalnej!
    >
    > >
    > >>6. W związku z tym, ze tyle państw rezygnuje z energii jądrowej (ostatni
    > >>np.
    > >>Szwajcaria) przemysł jądrowy, w Europie głównie francuski stracił rynki
    > >>zbytu i beda wywierac na nas naciski, aby budowac takie elektrownie.
    > >>Zwracam uwagę, że akurat w elektrowniach jądrowych WSZYSTKO pochodzić
    > >>musiałoby z importu,- projekt, urzadzenia, nadzór, szkolenia, paliwo,
    > >>pozbywanie się odpadów. A więc także kosztowo bylibyśmy całkowicie
    > >>uzaleznieni od zewnętrznych dostawców i to monopolistów, bo wybranie
    > >>dostacy okresla gatunek paliwa, a odpadami zajmują się właściwie
    wyłącznie
    > >>ruscy.
    > >
    > > j/w
    >
    > Co j/w. - czyżbys kwestionował, że dosłownie wszystko ( no, może oprócz
    > cementu i piasku) dla elektrowni atomowej trzeba będzie kupic zagranicą i
    że
    > w jej eksploatacji też całkowicie uzależnieni bedziemy od zagranicznych
    > kontrahentów?
    >
    > >
    > >>7. No i na koniec,- awaria w elektrowni jądrowej spowodowac może
    > >>całkowicie
    > >>nieodwracalne skutki, katastrofalne nawet na skalę całej Polski. Nikt nie
    > >>jest w stanie zagwarantowac , ze taka katastrofa nie wydarzy się, mozna
    > >>mówc
    > >>jedynie o większym, czy mniejszym jej prawdopodobieństwie!
    > >
    > > Za to tysiace ton odpadow kumulujacych sie w glebie i powietrzu z
    > > elektrownii weglowych
    > > zupelnie nie skaza srodowiska. Polska jest rejonem asejsmicznym i wlasnie
    > > nie gdzie indziej
    > > ale wlasnie tu jest sens stawianai elektrownii atmowych. Irytujace wrecz
    > > jest, kiedy
    > > po katastrofie w Japonii nagle zaczeto mowic jakie to te elektrownie sa
    > > niebezpieczne i
    > > ze nalezy je likwidowac.
    >
    > Owszem, energetyka klasyczna też skaża srodowisko.
    > Ale tylko w przypadku elektrowni atomowych w przypadku awarii należy, jak
    > pokazują konkretne doświadczenia, w
    > trybie alarmowym wysiedlac wszystkich mieszkańców w promieniu 50 km od
    niej,
    > A porzecież moga wystąpić jeszcze powazniejsze awarie niż ta w Fukushimie!
    > Dla
    > elektrowni atomowej jedynie szacuje się prawdopodobieństwo
    > fatalnej katastrofy, i aprobuje się je na poziomie znacznie jest wyższym
    > niż wygranej 6 w Toto-Lotka, a jednak 6-ki padają! i wszystkich możliwych
    > jej przyczyn nie jesteśmy w stanie przewidzieć! -Nikt rozsądny nie jest w
    > stanie dać gwarancji, ze się katastrofa nie wydarzy, a jeśli tak mówi to po
    > prostu kłamie!!
    > Na koniec przypomnę ponownie, ze energetyka jądrowa wymaga, abyśmy
    > całkowicie w tej branzy oparli się na imporcie, poczynając od projektu,
    > dostawach sprzętu (z wyjątkiem cementu i żelaza;-), kluczowego wykonawstwa
    > (mam nadzieję!) szkoleń, dostaw paliwa i przerobu odpadów! No i
    > finansowania... I to wszystko w sytuacji, gdy mamy największe w Europie
    > złoża wegla (nie prowadzimy nawet za ułamek nawet kosztów elektrowni
    > atomowej badań nad podziemną ich gazyfikacją), gdy mamy największe w
    Europie
    > złoża wód geotermalnych (nie prowadzimy badań nad ich eksploatacją, a gdy
    > zajął się organizacją takich badań zirytowany tym... zakonnik i to za mały
    > ułamek promila kosztów elektrowni to zabrano mu dofinansowanie),
    Hehehe!! dobre ~~ poirytowany zakonnik...Teraz moze ten zakonnik łupać
    gaz łupkowy.Będzie głosno i dynamicznie, bo uwalnianie gazu łupkowego wymaga
    by "zakonnik" lub taki podobny eksploatator robił niezłe wstrząsy podziemne.
    To prawie moce nieczyste... też będą protesty.Mogą zablokować zakonnika
    rzesze wiernych, może grozić anarchia...
    a obecnie
    > juz próbuje się blokować badania nad gazami łupkowymi. Cóz, tam nie ma
    > takiego zdeterminowanego lobby, które jak to atomowe gotowe jest nieba
    > przychylić tym, którzy wmawiać będą fas et nefas , że energia atomowa to
    dla
    > nas zbawienie .Juz zapewne płyna w tym celu pod stołem ogromne pieniądze
    > dla dziennikarzy, polityków, tzw. "zielonych" , którzy doskonale wiedzą, na
    > której półce stoją konfitury..
    > Skadinąd ciekawe, ze to najczęściej ci sami, co z okazji eksploatacji
    gazów
    > łupkowych głośno krzyczą (i to mimo, ze nie było jak dotąd takiego
    > przypadku) o niebezpieczeństwie skażeń wód znajdujących się na głebokosci
    > max. 300m używaną znacznie głębiej, bo ok. 3 km pod ziemią wodą z
    > detergentami jakoś nie niepokoją się składowaniem zaledwie kilkaset m pod
    > ziemią materiałow promieniujących przez tysiące lat, często tez będących
    > wyjątkowo mocną konwencjonalną trucizną..
    > Pamietajmy też, że zaledwie jedna elektrownia atomowa o mocy np. 3000MW
    > kosztowac będzie przeciętną polską rodzinę ok 6.500zł (szacunek kosztów na
    > podstawie danych agencji Moody's), a zapewne jeszcze więcej biorac pod
    uwagę
    > dodatkowe koszty związane z tym, ze to będzie budowa jednostkowa, poniekąd
    > dla nas prototypowa, a także konieczność spłat przez pokolenia odsetek od
    > zaciągniętych kredytów.
    >
    > O wpływie promieniowania nie piszę, ale patrz:
    >
    > http://www.rp.pl/artykul/665183_Atom_ma_wplyw_na_ple
    c.html
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1