eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieZmniejszenie mocy kotla a spalanie. › Re: Zmniejszenie mocy kotla a spalanie.
  • Data: 2009-12-11 14:27:24
    Temat: Re: Zmniejszenie mocy kotla a spalanie.
    Od: "e-kran" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:0599.0000058d.4b20c8d8@newsgate.onet.pl...
    >
    > > Szkoda wyważać wielokrotnie otwierane drzwi. Na innych, bardziej
    >
    > Przeczytalem te dwa linki. Jeden co prawda w kawalkach bo czytanie o zuzyciu
    > gazu piecdziesieciu stron to nie dla mnie. :-)
    > Nadal nic nie wiem. Wczoraj dokopalem sie w swoim sterowniku do kompensacji
    > temp. jezeli jest rozna od zadanej. Jakis smieszny opis, dziwny wykres i
    > oczywiscie jezyk gorszy jak prawniczy. Nic nie rozumiem. Jako bardziej
    > doswiadczony moze powiesz mi dla czego kociol caly czas grzeje mimo ze temp.
    > zadana to 9C, a rzeczywista przekracza 10C? Krzywa jedna z najnizszych a
    > temp. ciagle zbyt wysoka. Przesunalem wczoraj krzywa na temp. zasilania z
    > 25C na 20C przy 20C na zewnatrz i ta dziwna kompensacje zmniejszylem o 1K z
    > 4 na 3. O ile dobrze zrozumialem powinno sie zmieniac o ilosc K w stosunku
    > do roznicy zadanej (matko, nawet sam siebie juz nie rozumiem po zbyt dlugim
    > przebywaniu z tym). No nie wiem czy ktos to zrozumial, ale nie grzeje tyle
    > ile bym chcial a ciagle za wysoko.
    >
    Chcesz mieć wewnątrz. 9 st. Wydaje mi się że te 20 st. na zasilaniu przy 20
    st. zewn. to dalej za dużo.

    Może się wygłupię, ale co mi tam. Zacząłem od narysowania na papierze z
    podziałką krzywej grzewczej (a w zasadzie _prostej_ grzewczej). Oś X odnosi
    się do temperatury zewnętrznej i jest wyskalowana 20 st. ... -20 st. Oś Y to
    temp. zasilania, wyskalowana 0 st. ... 90 st.

    Współrzędne punktu początkowego K1 :
    X = 20 st. zewn.
    Y = temp. zasilania przy temp. zewn. = 20 st.

    Współrzędne punktu końcowego K2 :
    X = temp. zewnętrzna minimalna w danym regionie (np. -15 st.)
    Y = temp. zasilania przy temp. zewn. -15 st. (czyli temperatura doboru,
    przyjmijmy 55 st.)

    Wobec tego współrzędne tych punktów będą takie : K1 (20, 20) K2 (-15, 55).
    Kreślę prostą między tym dwoma punktami i okazuje się, że przy aktualnej temp.
    4 st. na zewnątrz, woda na zasilaniu będzie miała 36 st. Tyle to ma teraz u
    mnie, a ja utrzymuję ok. 20 st. wewnątrz domu.
    Zamiast rysowania prościej oczywiście zrobić sobie odpowiednią formułkę w
    Excelu, która będzie wyliczała temp. zasilania przy określonej temp.
    zewnętrznej.

    Idąc dalej powiem, co zauważyłem u siebie. Przy regulacji pogodowej, nawet z
    uwzględnieniem temperatury wewnętrznej, sterownik sugeruje się głównie krzywą
    grzewczą, a temperaturę wewnętrzną uwzględnia w jakimś stopniu (nie do końca
    jasnym). Mam możliwość ustawienia parametru, któy nazywa się "wpływ
    temperatury pomieszczenia referencyjnego". Przyjmuje on wartości 0 ... 10.
    Jeśli ustawi się 0, to temperatura wewnętrzna nie ma żadnego wpływu na krzywą
    grzewczą. Jeśli ustawi się 10, to temp. wewnętrzna ma _duży_ wpływ na krzywą.
    Co to znaczy duży? To nie jest nigdzie dokładnie napisane ale ten wpływ
    rzeczywiście daje się zauważyć. Nie wiem czy w Twojej automatyce jest
    regulowany parametr, który określa wpływ temperatury wewnętrznej na krzywą.

    Zwróć uwagę, że wzór na tę krzywą grzewczą można zapisać tak :

    Tz = A*T + B + C + W(Tw)

    Tz - temperatura zasilania c.o.
    T - temperatura zewnętrzna
    A - współczynnik nachylenia krzywej, wynikający z temperatury doboru (to te 55
    st.)
    B - minimalna temperatura na za zasilaniu przy 20 st. temp. zewn.
    C - to jest ta Twoja kompensacja (u mnie nazywa się to "przesunięcie")
    W(Tw) - "tajemniczy" wpływ temperatury wewnętrznej na krzywą grzewczą, będący
    funkcją temperatury wewnętrznej

    Jak widać ze wzoru, przy temperaturach w pobliżu 0 st. współczynnik A nie ma
    prawie znaczenia. A teraz mamy właśnie temperatury w pobliżu 0.
    Na Twoim miejscu po pierwsze zmniejszyłbym tę minimalną temp. zasilania przy
    20 st. zewn. o kolejne 5 st. w dół (współczynnik B).
    Po drugiej można jeszcze obniżyć krzywą przez ten parametr kompensacji
    (współczynnik C).
    Ale zaraz okaże się, że piec nie może dać temperatury zasilania niższej niż 30
    st. Powienien jednak wyłączyć się gdy osiągnie 9 st. wewnątrz, ale nie chce,
    gdyż w niewielkim (albo w żadnym) stopniu uwzględnia temperaturę wewnętrzną.
    Możesz przestawić na tym etapie automatykę z trybu pogodowego na tryb "według
    temperatury wewnętrznej". Taki tryb działa bardziej topornie, jest więcej
    załączeń i wyłączeń, ale gdy osiągnięta zostaje zadana temperatura wewnętrzna,
    to piec się wyłącza i finał.

    Z tą pogodówką to jest tak, że ona zapewnia głównie komfort cieplny. Sprawdza
    mi się wyśmienicie przy mrozach, albo przy dużych wahaniach temperatury
    (słońce i odwilż w dzień, mróz w nocy). Jednak w tych okresach przejściowych,
    gdy temperatura jest wyższa od 0, zauważyłem tendencję do grzania ponad normę.

    Gdybym miał dużo kasy to nie zwracałbym uwagi na takie drobiazgi ;-), tylko
    puścił autmatykę w ruch, a rachunki za gaz płaciłby jakiś tam mój księgowy :-
    )) Jednak sytuacja niestety jest trochę bardziej prozaiczna, stąd wzory i
    wykresy ...

    Pozdrawiam
    e-kran

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1