> Zostało mi sporo żółtej folii z zabudowy poddasza. Chcę ją wykorzystać pod
panele jako izolację.Ale pytanie którą stroną ją ułożyć? Chyba tę
paroprzepuszczalną do podłogi ale jak ją odróżnić od tej strony
nieprzepuszczalnej?

Membrana paroprzepuszczalna nie jest wlasciwa jako podkladowa pod panele. Do
tego celu stosuje sie inna folie, mikrobabelkowa, majaca wlasciwosci sprezysto-
plastyczne. I ona jest paro i wodoszczelna. Folia podkladowa ma grubosc rzedu
1-2 mm i jej celem jest wyrownanie drobnych nierownosci podloza oraz pelna
hydroizolacja tego tego podloza. Na ogol pomieszczenia pod stropem sa
chlodniejsze i para wodna z powietrza bedzie przenikac w dol nawilgacajac
strop. Aby tego uniknac to podloze sie izoluje. Wtedy nawilgacaja sie nieco
tylko same panele. Latem nieco pecznieja, zima kurcza i dlatego nalezy
zostawiac marginesy przy scianach rzedu 1-2 cm.
Natomiast na poddaszu, nad termoizolacja welniana (welna mineralna czy szklana
oczywiscie) stosuje sie membrany paroprzepuszczalne. Taka membrana pelni
podwojna funkcje; w przypadku przecieku pokrycia dachu woda splywa po niej jak
po kaczce a para wodna z powietrza, od dolu przenika przez nia jak przez sito.
Dzieki temu ta wilgoc od dolu przedostaje sie przez te membrane nad nia i nie
kondensuje w izolacji czyli welnie. I dalej szczelina wentylacyjna nad
membrana ta para wedruje sobie przez wentylacje szczytowa do atmosfery.
Tak, ze kolor folii nie przesadza o jej wlasciwosciach; folia zolta innego
producenta moze byc ewidentnie paroszczelna i na odwrot. Membrane
wysokoparoprzepuszczalna mozna sprawdzic przedmuchujac przez nia powietrze
ustami; ona powinna sie dac z trudem przedmuchac. Natomiast folia paroszczelna
nie.
Sa to materialy nowe i jak dotad panuje pewien balagan. Nawet w nazewnictwie
moim zdaniem powinno sie nazywac folie paroprzepuszczalna membrana lub jakos
inaczej aby nie mylic z normalnymi foliami w tym metalowymi, ktore tradycyjnie
sa raczej szczelne.
Pzdr.
Tornad

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl