eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniebrama otwierana z dwóch stron - jak najprościej?Re: brama otwierana z dwóch stron - jak najprościej?
  • Data: 2017-04-18 19:42:35
    Temat: Re: brama otwierana z dwóch stron - jak najprościej?
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-04-18 o 18:32, Tornad pisze:
    >>> racji tylko do usranej smierci będziesz sie staral udowodnić, ze szzlifierka
    >>> 10 woltowa jest lepsza od tej 18 woltowej.
    >> Nudny jesteś.
    >> Zabierasz głos nie na temat i do tego robisz durne wykłady ludziom,
    >> którzy na elektronice zjedli zęby.
    > Znowu pospolity kłamczuch się znalazł. Piszesz, ze tu sa sami elektronicy,
    > którzy na niej zeby zjedli.

    Tego nie twierdziłem, ale wiem, że tacy tu są i wiem którzy to są, a
    m.in. jestem i ja.


    > A ja tez już prawie zebow nie mam bo je glownie na
    > budowach zjadłem ale elektronika i tym dzialem fizyki bardzo się
    > interesowałem.

    Skoro się nie znasz na elektronice to odpuść sobie wywody na ten temat i
    zaufaj tym, którzy się na tym znają.

    > A tu na chyba również tym forum blagalem i nadal to czynie aby
    > mi chociaż jeden z tych bezzębnych już elektronikow pomogl skuckac prosty układ
    > elektroniczny i klapa. Albo dupa w kwiatach. Nima takiego.

    Może zbyt się wymądrzałeś i teraz nikt Ci nie chce pomóc.

    >> Zarzucasz innym, że się wymądrzają, a tak na prawdę to Ty się tu
    >> wymądrzasz robiąc idiotyczne wykłady z fizyki przy Twoich błędnych
    >> założeniach.
    > Mylisz się albo w ogole nie kumasz co pisze. A ja pisze dla budowlancow,
    > którzy elektrykami na ogol nie sa chociaż gniazdko czy kawalek instalacji
    > elektrycznej skuckac potrafią. I oni nie pamietaja już ani prawa Ohma ani
    > Ampera wiec ja im je w sposób obrazowy i latwy do zapamiętania, staram się
    > przyblizyc.

    Ale robisz to nieumiejętnie, przekazując im fałszywe informacje robiąc
    przy tym pseudonaukowe wywody.
    Ostatnio kupowałem ładowarkę do smartfona, ale okazało się, że ładowarka
    jest zbyt mało wydajna choć na ładowarce był napis 1,2A, a mój telefon
    potrzebuje 1A.
    Poprosiłem więc o wymianę na jakiś inny, lepszy, bardziej wydajny
    prądowo model. Niestety na ten lepszy model musiałem poczekać. W
    międzyczasie gość sobie sprawdził tą ładowarkę i stwierdził, że jest ona
    dobra, bo jego telefon ładuje. To co mi dalej powiedział to, aż
    zaniemówiłem: "bo widocznie ma pan w telefonie słaby transfer i dlatego
    nie ładuje panu telefonu". Po czym zaczął dopytywać czy czasami nie
    używałem innego przewodu bo być może mój przewód miał za mały transfer,
    a później zaczął mi robić wykłady o Mb/s :)
    Wybacz, ale jak czytam Twoje wywody to zaraz mi się przypomina ten
    gostek z salonu GSM :)

    >> W zamyśle Adama było to, że upierniczenie skobla czy zasuwy nie stanowi
    >> problemu, bo wystarczy kupić byle jaką akumulatorową szlifierkę kątową,
    >> aby to zrobić.
    >> Ja jeszcze dodam, że dla chcącego nawet wystarczy kawałek ułamanego
    >> brzeszczotu.
    > Zgadzam się, ale ja bym to zrobil moim so-zo czyli lisim ogonem, Tez
    > akumulatorowym tyle, ze na 18 V bo takie już tylko takie w Hameryce sprzedja.
    > Te zabawki na 10.8 czy 14,4 V już od ladnych kilku lat przeszly do historii.
    >
    > A te niby nowoczesne urządzenia bezszczotkowe nie maja tego co ja uważam z
    > ważne - tradycji budowlanej. No i najwazniesze, jest to, ze one sa kilkakrotnie
    > droższe od tych "wrednych" i zacofanych szczotkowcow.

    Są droższe to fakt, ale posiadają wiele zalet w stosunku do wkrętarek
    szczotkowych. Przede wszystkim o wiele dłuższą pracę na jednym
    naładowaniu akumulatora i większy moment obrotowy względem identycznej
    wersji szczotkowej.
    Tradycje? Mają, bo mechanika jest taka sama. Tak samo zbudowane są
    przekładnie, sprzęgła itd. Różnica jest tylko w zasilaniu silnika.

    > Taki sredniej klasy CE kosztuje około 2000 zl.

    Za 2000zł to masz wkrętarki z wyższych półek: Milwaukee, Makita, DeWalt,
    Metabo czy Bosch z funkcją udaru o momentach obrotowych rzędu ponad
    100Nm. Przy zaklinowaniu potrafi z ręki wyrwać.
    Tak więc nie pisz bzdur, bo sam używam takich narzędzi, a przerabiałem
    także i szczotkowe.

    > Wybacz ale ja wole sobie kupic
    > za te pieniadze 5 sztuk tradycyjnych katowek, wkrętarek, pil czy innych, niż
    > wywalić dwa patole na 1 sztuke sprzetu, który nie wiadomo jak długo popracuje,
    > jakie ma wady ukryte.

    Twój wybór. Mnie natomiast nie jest stać na tanie, byle jakie narzędzia.

    > Czy jak spadnie z wysokości 2 m na beton, to czy jeszcze bedzie sprawny jak
    > moja wkretraka firmy ryobi, ktora obtluczona ale jeszcze działa.

    WOW
    Ryobi to na pewno jest najwyższa marka wśród najbardziej profesjonalnych ;)
    Miałeś kiedykolwiek w rękach narzędzia marek: Makita, DeWalt, Metabo czy
    Bosch? Obawiam się, że nie, bo byś wiedział jaką chińską zabawką jest Ryobi.
    Ale ja tu piszę o narzędziach dla profesjonalistów, a nie amatorów
    takich jak Ty.
    Dla takich w zupełności wystarczą narzędzia Ryobi, które ładnie
    wyglądają i można je postawić w garażu, żeby budziły zazdrość sąsiadów.

    > Lepiej doradz mi kto mi może pomoc skonstruować zegar dzwiekowy lub swietlny
    podwazajacy Teorie Wzglednosci.

    A stać Cię?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1