Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
news:iqk5i9$41h$1@inews.gazeta.pl...
>> Oczywiście, że tak "się robi" - specjalne wersje do marketów.


Niestety tak. Parę "fajnych" przykładów już widziałem z chemią naszą polską.

> Tak tak. A niemieckie proszki do prania są oczywiście lepsze, od tych
> samych, ale kupowanych w Polsce, to przecież też "wszyscy wiedzą".

emota nie widziałem...
Niestety to też prawda. Buteleczki tego samego produktu (płyny do płukania,
żele do kąpieli) czy też proszek są zdecydowanine wydajniejsze niż to co
jest na nasz rynek. A cena ta sama albo i taniej.
Płyny do płukania są gęściejsze i dłużej i ładniej pachną, zresztą zapach
proszku także jest lepszy.
Niby się tak miedyś tłumaczyli, że Polacy z przyzwyczajnienia sypią więcej
więc trzeba rozrzedzać.. hehe..

o.. mam w łazience proszek Ariela paczkę XXL, taką wielką. Rzucili to do
Reala u nas. Wszystko po niemiecku na nim pisze, jeszcze reklamy Hyundaja na
mecze 2010. Kurde.. z niemiec zciągnęli? Raczej nie.
W niemczech takie kupowałem, to w środku był gratisowy płyn do płukania w
saszetce oraz plastikowy kubeczek miarka do sypania proszku.
W tym z Reala pustki.. nic nie ma oprócz proszku. Dwa pudła takie same więc
to nie jest przypadek. Sam proszek też jakby jednak inny.

Pozdro.

--
Irokez