s_13 said the following on 23.04.2010 22:00:

> to po kiego cała ta izolacja dachu (papa, membrana) jak dziury nie
> maja znaczenia... ?
> zobaczysz po zimie jak ci nawieje śniegu pod dachówki, czy gąsiory,
> jak ci deszcz będzie takoż zacinał, jak poranna rosa ciurkiem będzie
> ci po izolacji ściekać i jak trafi na dziurę to...
> IMHO załataj porządnie z dużym zakładem

Zimy juz byly dwie, nie ma mozliwosci nawiania sniegu pod dachowke, bo
od tego sa zamki. Dachowka z kominkiem jest w 3 rzedzie dachowek od
gory, wiec wysoko, pod nim jest strych z deskowana podloga.
Nie nawieje tez pod gasiory, bo od tego jest farchuch pod nim, ktory
zachodzi na dachowki.
Sama rura kominka dosyc scislo przchodzi przez deskowanie dachu, jakos
tam papa jest wywynieta, ale bez klejenia, ot tyle jak sie ulozy
przecieta papa, wiec srednio szczelnie.

Pokrycie dachowka jest naprawde szczelnym pokryciem, jedynie gdzie warto
kleic to pod obrobkami blacharskimi, gdzie jak one puszcza to taka papa
jeszcze uratuje sytuacje.

Ale ja tak nie mam, bo nie zdazylem przez zrobienie dachowek tego
przykleic, wiec jak sie zdejmie dachowki np powyzej obrobki komina i
spojzy sie pod obrobke (ktora jest wyzej, bo spoczywa na latach, to
widac szpary komin-papa.
I nic, nawet podczas ulew, gdzie deszcz pada poziomo, nie cieknie.

Warunek jest jeden - dobrze ulozona dachowka.
S.