Odradzal bym Ci podejmowanie decyzji na podstawie grupowych
> porad, pewniej chyba bedzie po odbyciu fizycznego kontaktu i podaniu
> podstawy prawnej. :-)


Jak by na to nie patrzeć z każdej strony przechlapane, jeśli "ty Marek
D. jestś firmą" (to taki polski wymysł). Możesz to drążyć i szukać
interpretacji i uzasadnien. Z moich doswiadczeń wiem, ze zawsze na
takie relacje skarbowka patrzyla krzywo niezaleznie od urzednika.
Roznica polegala na tym, ze przyczepial sie bardziej lub mniej.

Pozdrawiam
Dy