Użytkownik "Winetoo" <w...@n...spam.please.com> napisał w wiadomości
news:glchj7$c9v$1@news.interia.pl...
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:glcgpd$fk7$1@news.onet.pl...
>
> Wyluzuj. IMO Jacek dobrze pisze. Dawniej jeździliśmy samochodami bez
> poduszek i też jakoś żyjemy, ale teraz trzeba być kretynem by w samochozie
> ją wymontować. Podobnie jest z różnicówkami to jedno z największych
> usprawnień jeśli chodzi o bezpieczeństwo w ostatnich latach, a na tej
> grupie spotyka się z niechęcia bo kosztuje kilkaset zł. IMO takie
> podejście jest chore. I nawet jeśli Jacek pisze dosadnie to IMO ma
> całkowitą rację co do meritum. W końcu ileż można cierpliwie tłumaczyć, że
> to dla czyjegoś dobra.
>
To nie tak ze spotykają sie z niechęcią. Chodzi o to że to kolejna rzecz w
której zaczynamy popadać w paranoje. To tak jak ze styropianem- pojawiają
się juz tu głosy ze najlepiej to dawac go 30cm i to w wersji gold. Były tu
tez głosy że na poddasze to 40cm wełny i konieczne ognioodporne płyty
gipsowe najlepiej jeszcze układane podwójnie. Skretka to oczywiscie w kazdym
rogu każdego pokoju+ w kazdym gniazdku itp. O alarmach nie wspomnę. To samo
jest z róznicówkami. Montować ich jak najwiecej i już pojawiają się głosy że
najlepiej żeby były 10mA bo 30mA nie gwarantuje bezpieczeństwa. Dodatkow
jeszcze zabezpieczenie przepieciowe(przeciez to tylko kilka stówek) itp.
Jeszcze troche i grupowa norma stanie sie osobna róznicówka na kazdym
obwodzie;))
A tak naprawde śmiertelne wypadki są sporadyczne. A róznicówka to DODATKOWE
zabezpieczenie więc nie panikujmy ich brakiem. Moim skromnym zdaniem
wystarcza w pomieszczeniach mokrych.

--
Pozdrawiam

Krzysiek