On 6 Wrz, 10:03, bdronka <b...@p...gazeta.pl> wrote:
> Witam,
>
> po złych doświadczeniach z kabiną z supermarketu wybudowałem kabine z
> kafelek.
> pozostał mi uraz do silikonu, w który wchodzi grzyb.
> wszystkie kafelki oprócz połączenia ścian oraz połączenia kafelek z
> odpływem liniowym zafugowałem fugą epoksydową. mam jedynie dylemat - co
> zrobić na połączeniu scian - czy położyć tam fuge (zwykłą) czy silikon?
>
> fuga może pękać, a w silikon wejść grzyb...dla mnie chyba lepsze już to
> pęknięcie które zawsze można ponownie zafugować niż silikon w ktory
> wejdzie grzyb...
>
> a jakie jest wasze zdanie?

Ja wszedzie dalem fuge.
Kafelki zrobilem na "45 stopni".
Zobacze jak sie bedzie to zachowywac.

Z doswiadczenia moge napisac ze jak rozkuwalem poprzednia lazienke to
tam brodzik byl zrobiony w calosci z kafli i bez listew ani bez
silikonu. Na zwyklej zaprawie cementowej (czasy PRL kiedy nie bylo
nic).
I w czasie walki okazalo sie ze kafelki trzymaja sie na calej
powierzchni, ale odchodza w calosci.
Tam nie byly zacinane na skos ale w fugi (chyba cementowe - szare
siakies) jakos syf specjalnie gleboko nie wlazil.
Jak zacznie wlazic to raz na 2-4 lata starczy troche fuge wydrapac i
naklasc nowa w te pare m "kresek".
A w tym brodziku bylo naprawde ostro bo tam pralka wpuszczala wode
wiec wilgoc byla non stop.

--
Lukasz Sczygiel