eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowaniekominowe dylematy...Re: kominowe dylematy...
  • Data: 2009-11-26 08:48:47
    Temat: Re: kominowe dylematy...
    Od: Ariusz <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    [ciach]
    >
    >> b. Jak już pęknie to trudno naprawić
    >
    > to fakt, szczególnie należy uważac na trójnik podłączeniowy do pieca,
    > przy osadzaniu rury może pęknąc, a wtedy dupa blada...

    KU PRZESTRODZE

    Po pierwsze - faktycznie dość łatwo pęka jak się z nim nieumiejętnie
    obchodzi. Ale przed wystawieniem, poprosić murarza by postukał w każdy
    element i sprawdził czy jest ok.

    Jeżeli po czasie powstaną jakieś mikropęknięcia to sadza je skutecznie
    uszczelni.


    A co do uszkodzenia trójnika - przerabiałem tą sprawę i nie taki diabeł
    straszny...

    U mnie ktoś zobaczył małe pęknięcie na krawędzi. Oczywiście winnego nie
    było - ale na szczęście w nieszczęściu kiedy próbowałem dojść do jakiś
    informacji, dzięki życzliwości producenta, który przysłał swojego
    eksperta (i to bez żadnych kosztów), okazało się, że kilka rzeczy jest
    skopanych

    1. zbyt małe wycięcie w pustaku - ceramika prawie stykała się z
    pustakiem - groziło to uszkodzeniem ceramiki (rozszerzanie materiałów)

    2. specjalista od podłączenia połączył mi rurę stalową na ciasno z
    ceramiką i na silikonie - gwarantowane rozsadzenie kamionki.

    2. pęknięcie - można naprawić na dwa sposoby - naciąć je i wypełnić
    specjalnym klejem, lub wymienić cały element.

    U mnie podczas demontażu okazało się, że cały element trójnika się rusza.
    Sprawa więc była prosta - wymieniamy cały element.
    Zamówiłem wiadro kleju (ponoć tylko ten w postaci sypkiej nadaje się do
    takich napraw) oraz element trójnika. Trochę papieru ściernego,
    kilkadziesiąt minut roboty 5 dni czekania i po sprawie (koszt jakieś 60
    parę zł).

    NAJWAŻNIEJSZA RZECZ - wspomniane wyżej OSADZANIE rury
    Rura nie może być zbyt ciasna - jeżeli masz otwór 20 to najlepiej
    podłączyć to rurą 18 - lub przynajmniej na samym podłączeniu założyć
    redukcję - producenci pieców i kominków zalecają by redukcja była jak
    najbliżej wlotu do komina.

    Samo połączenie kamionki ze stalą powinno być zrobione za pomocą sznura
    lub wełny mineralnej. Ja zrobiłem za pomocą sznura, a dodatkowo dziurę w
    ścianie - u mnie komin jest za ścianą z pustaka 24 cm - wypełniłem wełną
    mineralną. Połączenie stali ze stalą zrobiłem na silikonie (oczywiście
    tym do piecy i kominków).

    Rurę którą podłączył mi SPECJALISTA oddałem i kupiłem coś ala spiro, nie
    pamiętam nazwy.
    Sama rura do podłączenia może być bądź to giętka, bądź sztywna, nie ma
    znaczenia ważne by miała atest

    Nie dajcie sobie ludzie wciskać rury na ciasno


    I jeszcze jedno - u mnie zachodziło podejrzenie uszkodzenia samej
    kamionki coś ala rozhartowanie. wg. experta często ludzie zanim zrobią
    normalne podłączenie palą jakimiś kozami (u mnie tak było) rurę np. 110
    położą na kamionce (u mnie prawie tak było - między rurą a kamionką było
    kawał miękkiej blachy bo rura była za krótka) i może to powodować, że
    kamionka będzie się rozgrzewać nie równomiernie, gwałtownie w jednym
    miejscu, takie ekstremum dla kamionki może być zabójcze - może ona po
    prostu sie "rozhartować" a po jakimś czasie pęknąć, rozsypać się.
    Podobne zjawisko może wywołać zbyt krótka rura - ogień poprzez rurę może
    bezpośrednio palić się w kominie ogrzewając nierównomiernie kamionkę.

    Mam nadzieję, że kilku z Was ten mój post uchroni przed kłopotami jakie
    ja miałem... nawet już mi mówili, że będę musiał rozebrać komin, a tyle
    co pomalowałem ściany, położyłem płytki w łazience...

    Ariusz
    Ariusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1