Laphroaig wrote:
> Witam
>


Dzieki Yaro i Kiki za rady.
Dzisiaj rozmawialem z "fachowcami". Jak tooni , tlumaczyli sie metnie.
Beda poprawiac. Mam wrazenie, ze nie chcialo im sie tego robic i
liczyli, ze klient to kupi tak jak to jest.

Tak na marginesie, niedawno robilem "remont" mojego nowego mieszkania,
teraz remont mieszkania Mamy. I po tych remontach i po nadzorowaniu
"fachowcow" wiem, dlaczego nie chce zabierac sie za budowe domu, ktorego
sam, ze wzgledu na brak czasy, nie moglbym budowac sam lecz przy pomocy
ekip "fachowcow".
Przepraszaam prawdziwych fachowcow bo wiem, ze tacy tez sa.


--
pozdr
Wojtek